Nagle zaczęła hamować na ekspresówce. Później było tylko gorzej
Na drodze ekspresowej S12 doszło do niebezpiecznego incydentu. Kierująca samochodem osobowym zaczęła gwałtownie hamować, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Następnie zatrzymała się na pasie awaryjnym i podjęła ryzykowną próbę cofania, co skończyło się kolizją z innym autem.
Niecodzienną sytuację na drodze ekspresowej S12 opisuje ku przestrodze w mediach społecznościowych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak wyjaśniono, kierująca samochodem osobowym przegapiła zjazd.
W takim wypadku powinna zjechać na kolejnym węźle drogowym. Kobieta postanowiła jednak inaczej rozwiązać tę sytuację.
Niebezpieczny manewr na ekspresówce. Popełniła duży błąd
Na nagraniu udostępnionym przez GDDKiA doskonale widać moment, w którym kierująca zapomniała zjechać. Zaczęła wówczas gwałtownie hamować, zmuszając do takiej samej reakcji jadących za nią kierowców.
ZOBACZ: 83-latek jechał pod prąd ekspresówką. Doszło do wypadku
Ostatecznie zatrzymała się na pasie awaryjnym w pasie rozdziału. Stamtąd podjęła bardzo ryzykowny manewr cofania w poprzek drogi. Skończyło się na tym, że wylądowała na drodze innego auta, które próbując ją wyminąć, zahaczyło o nią prawym kołem.
Drugi z samochód odbił się od cofającej i wylądował na pasie awaryjnym. "Bezpieczeństwo na drogach zależy nie tylko od inwestycji w infrastrukturę drogową, ale przede wszystkim od nas samych. Niestety niektórzy użytkownicy dróg często o tym zapominają, a ich bezmyślność może doprowadzić do tragedii" - podkreśla GDDKiA.
Czytaj więcej