Zniszczono boisko piłkarskie dla dzieci. Sprawcy zostawili ślady

Polska Aleksandra Boryń / sgo / Polsatnews.pl
Zniszczono boisko piłkarskie dla dzieci. Sprawcy zostawili ślady
Facebook/Polski Cukier Kluczevia Stargard
Stargard. Zniszczono boisko piłkarskie. Klub wskazuje winnych

"Nasze boisko treningowe, obiekt na którym każdego dnia trenuje kilkaset dzieci naszej akademii stało się ofiarą ataku wandali" - poinformował klub Polski Cukier Kluczevia Stargard. Trwa szacowanie strat, ale wiadomo, że będą one znaczne. Agresorzy zniszczyli ogrodzenie, krzesełka, a na całym obiekcie przyczepiono naklejki. Klub nie ma wątpliwości, kto za to odpowiada.

Klub przekazał przykre informacje w niedzielę. Na swoich mediach społecznościowych zamieścili kilka zdjęć, na których widać liczne szkody wyrządzone na obiekcie sportowym. "Nasze boisko treningowe, obiekt, na którym każdego dnia trenuje kilkaset dzieci naszej akademii stało się ofiarą ataku wandali" - napisała organizacja. 

Stargard. Zdewastowano boisko piłkarskie. Klub nie ma wątpliwości ws. sprawców

Sprawcy m.in. zniszczyli ogrodzenie, wyrwali krzesełka, porozrzucali śmieci i zdewastowali murawę. Do tego na terenie obiektu poprzyklejali naklejki konkurencyjnych klubów. "Co motywowało sprawców? Bo z jakiego środowiska pochodzą, to nie ma wątpliwości. Zadbali o to, żeby się podpisać w każdym możliwym miejscu" - napisał klub sugerując, kto odpowiada za zniszczenia.

 

 

 

 

Organizacja uważa, że jednym z powodów, które motywowały sprawców może być to, jak klub w ostatnim czasie się rozwinął i ile osiągnął. "W ciągu kilkunastu miesięcy nasza Akademia stała się największa w mieście. Trenuje u nas ponad 300 dzieci. Dlaczego ktoś postanowił niszczyć ich 'dom'?" - czytamy. 

"To już sięgnięcie dna"

Jednocześnie klub Polski Cukier Kluczevia Stargard podkreślił, że w budowę i rozwój obiektu jest zaangażowana cała lokalna aspołeczność z urzędem miasta na czele. Samorządowcy w znacznym stopniu pomogli przy budowie infrastruktury.

 

"Angażujemy swój czas, energię, a także pieniądze. Nie tylko publiczne, ale także prywatne pieniądze sponsorów - ludzi, którym zależy na tym, żeby Kluczevia rosła w siłę. Dlaczego komuś tak bardzo zależy, żeby nam to utrudnić?" - pyta klub.

 

ZOBACZ: Hajto ostro do Probierza: Powinieneś podać się do dymisji

 

W komunikacie zaznaczono, że organizacja potępia wszelki wandalizm i patologiczne zachowania, ale "niszczenie infrastruktury sportowej, z której korzystają dzieci to już sięgnięcie dna". Zaapelowano, aby to sport, kibice i ludzie dobrej woli byli na pierwszym miejscu, a nie nienawiść. "Jedno możemy wam obiecać, będziemy tylko silniejsi" - zadeklarował klub.

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie