Niecodzienna akcja policjantów. "Usłyszeli ciche wołanie o pomoc"

Polska Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Niecodzienna akcja policjantów. "Usłyszeli ciche wołanie o pomoc"
zdj. ilustracyjne Pexels
Policjanci z Oleśnicy pomogli wołającej o pomoc kobiecie

Policjanci z Oleśnicy uratowali 36-letnią kobietę, która doznała paraliżu mięśni i utknęła sama w mieszkaniu. Funkcjonariusze zjawili się na miejscu jako pierwsi ze wszystkich służb. Gdy tylko usłyszeli wołanie, bez żadnych narzędzi wyważyli drzwi i pomogli chorej.

Zgłoszenie o pomoc przekazał do oleśnickiej jednostki ojciec 36-latki. Poinformował, że jego córka doznała duszności i paraliżu mięśni, wobec czego ma trudności z poruszaniem się i potrzebuje pilnej pomocy.

 

ZOBACZ: Podhale: Przemoczony leżał nad brzegiem rzeki. Wychłodzonemu mężczyźnie pomogli policjanci

 

Rodzice znajdowali się w miejscowości oddalonej o około 30 kilometrów i zdawali sobie sprawę, że mogą nie zdążyć. Kobieta przebywała też w mieszkaniu całkiem sama. 

36-latka w niebezpieczeństwie. Policjanci pomogli "bez chwili zawahania"

Jako pierwsi na miejsce zdarzenia przybyli dwaj policjanci - asp. szt. Marcin Chrzanowski oraz post. Rafał Workiewicz. Zastali zamknięte drzwi, ale z wnętrza mieszkania "dochodziły ciche odgłosy wołania o pomoc". 

 

ZOBACZ: Trzcianne. Policjanci pomogli mężczyźnie. Został przygnieciony przez ciężkie drzwi

 

Dlatego też funkcjonariusze nie tracili czasu i bez specjalistycznego sprzętu, przy użyciu wyłącznie własnej siły wyważyli drzwi i weszli do środka. Na miejscu udzielili kobiecie niezbędnej pomocy i wezwali karetkę pogotowia.  

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie