Kościół spotkał się z ofiarami. Padły ważne słowa
- Osoby skrzywdzone wnoszą wielki wkład w pracę na rzecz ochrony dzieci i młodzieży w Kościele - powiedział abp Wojciech Polak po spotkaniu biskupów z pokrzywdzonymi w Kościele. Rozmowę zainicjował wysłany w maju do KEP list, podpisany przez 46 osób skrzywdzonych. - Nareszcie mogliśmy być partnerami w rozmowie - powiedział jeden z jego autorów.
We wtorek na Jasnej Górze zakończyło się 399. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Po zebraniu biskupi spotkali się z delegacją przedstawicieli osób wykorzystanych seksualnie w Kościele.
Podczas briefingu abp Wojciech Polak wyraził wdzięczność osobom, które doświadczyły w Kościele krzywdy wykorzystania seksualnego, że przyjęły zaproszenie na spotkanie.
ZOBACZ: Kościół pomoże ks. Olszewskiemu? Kard. Nycz: Trudno się wypowiadać
- Dla mnie osobiście jest to ważny etap, na którym doświadczamy ciągle tej prawdy, że skrzywdzenie w Kościele przez niektórych duchownych nie jest tylko sprawą związaną z odpowiednią aplikacją prawa, (...) z podejściem do całego działania związanego z ochroną dzieci i młodzieży (...). Ale jedno i drugie koncentruje się wokół krzywdy, której doznali nasze siostry i bracia. Dlatego to spotkanie było dla mnie spotkaniem z osobami, które tej krzywdy doznały - mówił abp Polak.
Abp Wojciech Polak: Świadectwa dotknęły mojego serca
Abp Wojciech Polak zaznaczył, że świadectwa osób skrzywdzonych po raz kolejny "dotknęły jego serca".
- Było w tym świadectwie tyle dobra i tyle miłości wypowiedzianej wobec pana Boga i wobec Kościoła, wobec tej rzeczywistości, która jest rzeczywistością trudną, rzeczywistością tak głębokiego zranienia - mówił.
ZOBACZ: Kardynał Nycz: Kościół nie będzie się wtrącał w prace nad związkami partnerskimi
Dodał, że spotkanie dało możliwość "usłyszenia siebie nawzajem" i zobaczenia pól do dalszej współpracy.
- Dzisiaj ważne było to, by księża biskupi uświadomili sobie, jak wielki jest wkład osób skrzywdzonych w ochronę dzieci i młodzieży, projektowanie całej tej pracy, by Kościół był miejscem bezpiecznym - zastrzegł.
Kościół w Polsce. Pokrzywdzeni napisali list
Spotkanie było konsekwencją skierowania w maju do Rady Stałej Komisji Episkopatu Polski oraz nuncjusza apostolskiego w Polsce listu otwartego podpisanego przez 46 osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym w Kościele. List dotyczył domniemanych zaniedbań abp Tadeusza Wojdy, przewodniczącego KEP. Pokrzywdzeni domagali się m.in. jego zawieszenia.
W czerwcu autorzy listu otrzymali odpowiedź, w której znalazła się propozycja listopadowego spotkania.
"Rada Stała KEP przyjęła oświadczenie abp. Tadeusza Wojdy SAC, że zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zbadanie stawianych mu zarzutów zaniedbań. W takiej postawie widzimy zaufanie Księdza Arcybiskupa do Ojca Świętego Franciszka, działań Stolicy Apostolskiej i ustanowionych kościelnych procedur" - przekazano w oświadczeniu. I dodano: "Przepraszamy, że nie zawsze byliśmy przy Was, by Was wspierać".
ZOBACZ: Kościół ma nowych świętych. Papież ogłosił decyzję
Przedstawiciele sygnatariuszy listu, Robert Fidura i Jakub Pankowiak, zabrali głos po wtorkowym spotkaniu. Jak zaznaczył Pankowiak, ma wrażenie, że było ono "historyczne" ze względu na to, że choć wielu biskupów, arcybiskupów, kardynałów spotykało już się z osobami skrzywdzonymi w mniejszym czy większym gronie, spotkania z większością biskupów naraz dotąd nie było.
- Było to spotkanie, na którym nareszcie mogliśmy być partnerami w rozmowie i mogliśmy przedstawić oczekiwania, które mamy wobec swojego Kościoła - zwrócił uwagę.
- Te oczekiwania są bardzo konkretne, wydaje się, że czasami pewnie trudne do zaakceptowania, jeśli chodzi o biskupów. Natomiast wydają się one, po doświadczeniach, które mamy, po kontakcie z dziesiątkami osób skrzywdzonych, niezbędne do tego, żebyśmy mogli rzeczywiście wspólnie kreować rzeczywistość osób skrzywdzonych będących w Kościele, ale też będących poza Kościołem - dodał.
Czytaj więcej