Kontrowersyjny ruch Rosji. Prezydent o dekrecie Putina: Papier zniesie wszystko
- Rosyjski imperializm jest pazerny i niepowstrzymany - powiedział Andrzej Duda w trakcie swojej wizyty w Jordanii. W 1000. dzień od wybuchu wojny w Ukrainie, prezydent Polski stwierdził, że nie można ustąpić Rosji i pozwolić jej na wygranie wojny. Polityk zareagował także na ostatnią, kontrowersyjną decyzję Putina.
Podczas konferencji prasowej w Jordanii Andrzej Duda skomentował decyzję Joe Bidena o zezwoleniu Ukrainie na wykorzystanie pocisków dalekiego zasięgu. Stwierdził, że może to być przełom dla, toczącego się od niemal trzech lat, konfliktu.
ZOBACZ: Putin zdecydował. Rosja z nową doktryną nuklearną
- Ważna jest bardzo decyzja podjęta przez prezydenta Joe Bidena, żeby umożliwić skorzystanie w pełnym zakresie z rakiet. Chociaż nie jest możliwe rażenie żadnego wielkiego rosyjskiego miasta, to jest możliwe odepchnięcie rosyjskiego zaplecza od linii frontu. Ta decyzja ma charakter istotny, a może wręcz przełomowy - powiedział.
Prezydent stwierdził także, że pogróżki Władimira Putina i podpisane przez niego zmiany w doktrynie nuklearnej nie powinny być traktowane poważnie. - Groził już wcześniej. Powiem tak: papier zniesie wszystko - dodał Andrzej Duda.
Ukraina walczy. 1000 dni od wybuchu wojny
Zapytany o plan na zakończenie wojny prezydent powiedział, że nie zmienił swoich poglądów od początku konfliktu. Chce nadal wspierać Ukrainę, aż pokona Rosję.
ZOBACZ: Ukraina będzie atakować ATACMS. "To nie jest jakiś przełom"
- Mój pogląd na ten temat nie zmienia się od 23 lutego 2022 roku. Dosłownie na kilka godzin przed agresją, byłem w Kijowie i żegnałem się z Wołodymyrem Zełenskim i powiedziałem mu, że będziemy starać się pomagać, że nie zostaną sami - powiedział. - Wierzę, że tej obietnicy dotrzymamy.
Prezydent dodał, że "rosyjski imperializm musi zostać skarcony".
- Ważne, żeby Rosja tej wojny nie wygrała, żeby Rosja nie wyszła z tej wojny ze zdobyczami (...). Rosja jest łapczywym potworem, który chce zagarniać inne narody i terytoria i wszyscy się obawiamy, zwłaszcza w Europie centralnej. Rosyjski imperializm jest pazerny i niepowstrzymany - mówił prezydent.
"Polityczna nienawiść". Andrzej Duda o decyzji PKW
Andrzej Duda skomentował także decyzję PKW, która odrzuciła sprawozdanie finansowe partii PiS i zapowiedziała, że odrzuci decyzję Sądu Najwyższego jeśli w składzie zasiądą "neosędziowie".
- Jest niegodne, aby poniżać tych sędziów ze względu na jakąś polityczną nienawiść czy zaślepienie i frustracje, w której byli wcześniej, ponieważ przegrali poprzednie wybory parlamentarne i to dwa razy z rzędu. Jeśli chcą przekraczać granice takiej niezdrowej, przekraczającej granice dobrego smaku rywalizację polityczną w naszym kraju, która prowadzi do nienawiści politycznych, to niech tak dalej postępują - powiedział.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński komentuje decyzję PKW. "Żyjemy w stanie kompletnej anarchii"
Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że decyzja PKW wygląda tak, jakby miała doprowadzić do "wyeliminowania najgroźniejszych kontrkandydatów" przed wyborami prezydenckimi. - To wypaczenie demokratycznych reguł i zasad. To jest bardzo niedobra sytuacja. PKW została obsadzona ludźmi, którzy nie potrafią zachować klasy - powiedział Andrzej Duda.
Na pytanie o Bogdana Klicha, który został kierownikiem ambasady Polski w USA, Andrzej Duda stwierdził, że nie była to dobra decyzja. Nie tylko przez to, że były senator pełni jedynie funkcję zastępczą, ale także dlatego, że pozwolił sobie na komentarze o Donaldzie Trumpie.
- To nierozsądne, że pan Klich, który pozwalał sobie na - delikatnie mówiąc - całkowicie nieodpowiedzialne wypowiedzi pod adresem przyszłego prezydenta USA, obecnie prezydenta elekta ma zostać kierownikiem placówki w Waszyngtonie. Uważam, że nierozsądne od strony dyplomatycznej - odparł prezydent Duda.
Andrzej Duda na spotkaniu z królem Jordanii
Andrzej Duda jest z wizytą w Jordanii, gdzie spotkał się z królem Abdullahem II. Podczas konferencji prasowej powiedział, że rozmowa z monarchą przebiegła bardzo dobrze i dotyczyła głównie pokoju ba Bliskim Wschodzie.
- Jego królewska mość jest jedną z najważniejszych osób, jeśli chodzi o pokój. Głos króla ma ogromne znacznie - powiedział Andrzej Duda, podkreślając, jak dużą rolę król Abdullah II pełni w stosunkach między Palestyną, a Izraelem.
ZOBACZ: Putin zdecydował. Rosja z nową doktryną nuklearną
Prezydent przypomniał, że w Libanie stacjonuje polski kontyngent. Żołnierze mają się dobrze, a ich morale są wysokie. Rozmawiał także z pułkownikiem, który jest dowodzącym tego kontyngentu.
- Bezpośredniego zagrożenia dla życia nie ma (...). Żołnierze są w dobrych nastrojach. Liczymy, że sytuacja w Libanie będzie się stopniowo stabilizowała - powiedział prezydent.
Czytaj więcej