Ratownicy medyczni oddali hołd swojemu koledze. W całym kraju zawyły syreny

Polska
Ratownicy medyczni oddali hołd swojemu koledze. W całym kraju zawyły syreny
Polsat News
W sobotę w całej Polsce zawyły syreny pogotowia

Polscy ratownicy medyczni uczcili w sobotę pamięć swojego tragicznie zmarłego kolegi, punktualnie o godzinie 12 włączając w całym kraju syreny alarmowe pojazdów uprzywilejowanych. W ten sposób oddano hołd Piotrowi Mierneckiemu, który w środę zginął w wypadku w Jedlińsku. W karetkę, którą jechał mężczyzna, uderzył rozpędzony samochód osobowy.

O godzinie 12 w sobotę w bazach zespołów ratownictwa medycznego w całym kraju zawyły syreny alarmowe, a sami ratownicy w milczeniu zatrzymali się na minutę, aby uczcić pamięć jednego z nich.


To pokłosie tragedii, jaka w środę rozegrała się na drodze w Jedlińsku pod Radomiem. Na służbie zginął wówczas Piotr Miernecki - pracownik pogotowia ratunkowego w Białobrzegach, zastępca szefa zrzeszającej wolontariuszy Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża "Kielce", pielęgniarz i instruktor.

Służby w całej Polsce oddają hołd Piotrowi Mierneckiemu

Sobotnia akcja nie była pierwszą ku czci Piotra Mierneckiego. W czwartek o godzinie 14 podobne wydarzenie zorganizowali polscy strażacy, do których dołączyła policja. Solidarnie wybrzmiały wtedy także syreny i rozbłysły koguty.

 

WIDEO: W sobotę w całej Polsce zawyły syreny pogotowia ratunkowego

 


Z kolei Grupa "Kielce" zamieściła w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym pożegnała zmarłego kolegę.

 

ZOBACZ: Ford zderzył się z karetką pogotowia. Zginęła 36-letnia kobieta


"Piotr od lat działał w strukturach Polskiego Czerwonego Krzyża, wyszkolił gro ratowników, setki osób przeszkolił z zakresu pierwszej pomocy, tysiące uratował. Piotr zginął w trakcie dyżuru w ambulansie, który uczestniczył w tragicznym wypadku w Jedlińsku k. Radomia. Piotr nie mówimy żegnaj, mówimy do zobaczenia" - napisano.

Jedlińsk. Tragiczny wypadek karetki pogotowia. Nie żyje ratownik

Do wypadku w Jedlińsku doszło w środowe popołudnie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadąca karetka zderzyła się tam z peugeotem, który zmierzał w stronę Warszawy i skręcał na skrzyżowaniu w lewo.

 

ZOBACZ: W pędzącą na sygnale karetkę uderzył samochód. Ratownik nie przeżył


Siła uderzenia była potężna, a karetka przewróciła się na dach. Piotr Miernecki zginął na miejscu, zaś jego towarzysz trafił z obrażeniami do szpitala.


Trwa dokładne ustalanie przyczyn i przebiegu tragedii.

Adrianna Rymaszewska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie