Odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa. Komarewicz: Ministerstwo nie chce współpracować
- Ministerstwo Aktywów Państwowych, które zabarykadowało się, nie chce pracować razem z nami nad tym projektem - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Rafał Komarewicz, zastępca przewodniczącego komisji ds. klimatu, energii i aktywów państwowych. Poseł Trzeciej Drogi odniósł się w ten sposób do proponowanego projektu ustawy o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa.
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał gościa o możliwości odpartyjnienia spółek Skarbu Państwa. - Należy przyjąć ustawę o ich odpolitycznieniu, która teraz jest w podkomisji - powiedział Rafał Komarewicz.
Ustawa o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa. "Sytuacja patowa"
Poseł Polski 2050 stwierdził, że nad nowymi przepisami powinni pracować wszyscy parlamentarzyści. - Również Ministerstwo Aktywów Państwowych, które zabarykadowało się i nie chce pracować razem z nami nad tym projektem - powiedział.
Projekt nie może wyjść z podkomisji, bo nie wszyscy koalicjanci akceptują jego zapisy. - Niestety, koledzy z Platformy i PSL-u zagłosowali przeciw tej ustawie. Mamy sytuację patową, jest dwa do dwóch. Dwóch posłów chce, żeby poszła ta ustawa dalej do połączonej komisji gospodarki aktywów państwowych, a dwóch nie chce tego zrobić - mówił.
Komarewicz tłumaczył, że proponowana ustawa nie powoduje żadnych strat dla budżetu ani dodatkowych wydatków. - Założenia tego projektu dają możliwość, żeby spółki Skarbu Państwa nie były paśnikiem dla polityków - mówił.
- Stoją w obronie tego paśnika, o którym pan mówi? - dopytywał prowadzący. - Można powiedzieć, że tak to wygląda. Natomiast twierdzą, że chcą wprowadzić tę zamianę, ale nie ma żadnych merytorycznych pomysłów w tej sprawie. Według mnie to są puste słowa, ponieważ czyny nie świadczą o tym, co mówią - ocenił poseł.
Założenia projektu posłów Polski 2050. Zakaz finansowania partii politycznych
Ustawa zaproponowana przez posłów Polski 2050 zawiera "jasne założenia, że co najmniej 30 proc. członków rad nadzorczych ma być niezależnymi kandydatami wybieranymi przez niezależny organ". - Jest również karencja dla byłych posłów i senatorów tak, aby przez jakiś czas nie mogli zasiadać w radach - mówił Komarewicz. Członkowie rad według nowych przepisów nie mogliby finansować partii politycznych czy wpłacać pieniędzy na komitety wyborcze.
- To jest to, co PiS opanowało do perfekcji, czyli dawało swoich ludzi do spółek Skarbu Państwa, którzy część swoich dochodów wpłacali na partię. To był typowy paśnik - mówił.
ZOBACZ: Decyzja prokuratury ws. byłego rektora Collegium Humanum. Paweł Cz. na wolności
Dodał, że pozostałe 70 proc. obsady będzie z nadania Ministerstwa Aktywów Państwowych. - Tak, żeby ministerstwo miało władzę i wpływ na te spółki i tam pan minister, jeżeli dojdzie do wniosku, że chce dać swojego kolegę partyjnego, będzie mógł to zrobić - mówił poseł.
Jednocześnie przekonywał, że posłowie Polski 2050, którzy są autorami projektu chcą "spółki Skarbu Państwa oddać Polakom", którzy są ich właścicielami.
Powiązania samorządowców z radami nadzorczymi. "Patologia"
Prowadzący powołując się na doniesienia Interii pytał o powiązania prezydentów miast i ich zastępców z radami nadzorczymi. - To jest w pewnym sensie patologia - dodał Komarewicz.
Tłumaczył, że "umożliwiło to Collegium Humanum, w którym były kupowane dyplomy". - Dlatego kwestia dotycząca dyplomów MBA jest tutaj problematyczna i ten problem również powinniśmy rozwiązać. Tego nie było w projekcie - przyznał.
Jego zdaniem powinna powstać lista akredytowanych uczelni, które wydają dyplomy MBA.
Pozostałe odcinki programu można obejrzeć TUTAJ.
Czytaj więcej