Premier docenił "odwagę" Szymona Hołowni. Wspomniał o kampanijnych zasadach
"Decyzję Szymona Hołowni o kandydowaniu przyjąć należy z pełnym szacunkiem i uznaniem dla odwagi i determinacji pana marszałka" - napisał w social mediach Donald Tusk. Premier dodał, że "w Koalicji 15 Października w trakcie wyborów obowiązuje zasada przyjaznej konkurencji, bez wrogości i bez lekceważenia.". Na antenie Polsat News Hołownia skomentował słowa Tuska.
W czwartek premier odniósł się do decyzji Szymona Hołowni, który ogłosił, że będzie startować w wyborach prezydenckich. "W Koalicji 15 Października w trakcie wyborów obowiązuje zasada przyjaznej konkurencji, bez wrogości i bez lekceważenia" - napisał w social mediach Donald Tusk.
Hołownia kandydatem na prezydenta. Premier skomentował
Jednocześnie szef rządu podkreślił, że należy uszanować decyzję lidera Trzeciej Drogi. "Decyzję Szymona Hołowni o kandydowaniu przyjąć należy z pełnym szacunkiem i uznaniem dla odwagi i determinacji pana marszałka" - dodał.
Na antenie Polsat News Szymon Hołownia skomentował słowa premiera. - Zawsze cieszę się ze wszystkich słów, które są szczere, miłe, głębokie i prawdziwe, a pan premier właśnie takimi słowami postanowił skomentować moją decyzję. Bardzo się z tego cieszę - powiedział.
ZOBACZ: Nowy wiceminister w rządzie Tuska. Zajmie się strategiczną infrastrukturą energetyczną
- Te słowa są dowodem tego, że mamy dużą szansę na to, że rywalizacja będzie fair play - dodał. Przyznał również, że chciał ogłosić swoją decyzję w stylu Polski 2050. - Nie wielka konwencja, zwiezieni ludzie i tabliczki z moim imieniem, tylko nie przerywając trasy właśnie w Jędrzejowie - jednym z takich miast, w których wygrywa się wybory - mówił.
- Nie wiedziałem czy oni zaklaszczą, to byli po prostu ludzie zaproszeni, którzy przyszli z miasta - przyznał. Hołownia oznajmił również, że postanowił kandydować na prezydenta, ponieważ zależy mu na niezależności.
- W partii nie mam nad sobą żadnego prezesa, ani premiera. Gdybym został prezydentem nie będzie żadnego prezydenta ani prezesa, który będzie dzwonił do mnie i mi wydawał polecenia - powiedział i zaznaczył, że będzie odpowiadać tylko przed ludźmi, "bo to prawdziwa niezależność".
Wybory prezydenckie w Polsce. Powiększa się lista kandydatów
Marszałek Sejmu ogłosił swój start w wyborach w środę podczas spotkania w Jędrzejowie w województwie świętokrzyskim. - Zdecydowałem się kandydować. (...) Chcę być niezależnym kandydatem na prezydenta i niezależnym prezydentem - podkreślał.
Hołownia od razu odniósł się do ewentualnych spekulacji na temat jego przynależności do partii. - Powie ktoś: "ale jak niezależnym? Skoro masz człowieku partię polityczną, jesteś w tej grze, jesteś na scenie". Tak, stworzyłem wspaniały ruch Polskę 2050, ale jestem i będę niezależny - tłumaczył.
- Chcę być prezydentem ludzi, a nie partii politycznej. Jedyny sztandar, pod którym chcę stanąć w tej kampanii, to jest ten sztandar (wskazywał na flagę Polski) , żaden inny - mówił.
ZOBACZ: Szymon Hołownia wprost o starcie w wyborach. Jednoznaczna deklaracja
Szymon Hołownia jest oficjalnie trzecim kandydatem w wyborach prezydenckich. Do tej pory swój start ogłosił Sławomir Mentzen - kandydat Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie
Wyborcy wciąż nie wiedzą na kogo postawi PiS oraz Koalicja Obywatelska. Na Nowogrodzkiej przewijają się takie nazwiska jak Karol Nawrocki, Przemysław Czarnek czy Tobiasz Bocheński. Z kolei KO wyłoni kandydata w prawyborach. Członkowie partii wybiorą między Rafałem Trzaskowskim a Radosławem Sikorskim.
Na antenie Polsat News w czwartek Hołownia powiedział, że niezależnie od tego, kto będzie kandydatek KO i PiS "stoczy z nimi bardzo uczciwy fair play bój".
Czytaj więcej