Spotkanie Biden-Trump. Pierwsze po wyborach
W Gabinecie Owalnym w Białym Domu doszło do zapowiadanego spotkania obecnego prezydent USA Joe Bidena i prezydenta elekta Donalda Trumpa. Wcześniej zaznaczano, że rozmowa ma dotyczyć m.in. płynnego przekazania władzy.
Prezydent USA Joe Biden powitał swojego następcę Donalda Trumpa w Białym Domu, wyrażając nadzieję na płynne przekazanie władzy. Trump podziękował Bidenowi, przyznając, że "polityka jest w wielu przypadkach ciężka".
Joe Biden i Donald Trump spotkali się
- Panie prezydencie elekcie, były prezydencie, Donaldzie, gratuluję, mam nadzieję na płynne przekazanie władzy - powiedział Biden, witając Trumpa w Gabinecie Owalnym i zapowiadając, że udzieli mu wszelkiej pomocy, by tak się stało.
Trump z kolei odpowiedział, że "polityka jest w wielu przypadkach ciężka, to nie jest miły świat, ale teraz czuje, że ma miły dzień" i podziękował za przyjęcie przez Bidena.
ZOBACZ: Kluczowa baza USA w Polsce otwarta. Jakie ma możliwości?
W trakcie trwającej wizyty portal CNN podał, że - jak przekazał anonimowy urzędnik Białego Domu - Jill Biden "przekazała panu Trumpowi odręczny list z gratulacjami dla pani Trump, w którym wyraziła również gotowość swojego zespołu do pomocy przy transformacji". Melania Trump miała odmówić udziału w spotkaniu w Białym Domu.
Spotkanie Bidena z jego poprzednikiem i następcą to część wieloletniej tradycji w procesie przekazywania władzy, choć Trump nie przyjął Bidena po swojej porażce w 2020 roku.
Biden obiecał "pokojowe przekazanie władzy"
5 listopada odbyły wybory prezydenckie w USA. Amerykanie na następcę Joe Bidena wybrali Donalda Trumpa.
Po wyborach prezydenckich Biden pogratulował Trumpowi zwycięstwa. W trakcie rozmowy telefonicznej "podkreślił znaczenie pracy nad zjednoczeniem kraju" i zaprosił republikanina na spotkanie. W odpowiedzi Steven Cheung, rzecznik republikanina, wskazał, że prezydent elekt "nie może się doczekać".
Biden wygłosił także oświadczenie. - Wypełnię mój obowiązek jako prezydent. Okażę szacunek konstytucji, 20. stycznia dojdzie do pokojowego przekazania władzy - mówił.
Czytaj więcej