Alarm w stolicy Ukrainy. Rakiety i drony nad Kijowem
Rosjanie zaatakowali w nocy Kijów. W stronę ukraińskiej stolicy wysłali drony i rakiety. Połączony atak był pierwszym takim od ponad dwóch miesięcy. Niestety w wyniku ataku ranna została jedna osoba, doszło także do pożaru w magazynie.
Rosja kontynuowała nocny atak jeszcze nad ranem w środę. Swoje drony i rakiety wycelowała w stronę ukraińskiej stolicy i na cały obwód kijowski. Szef obwodu przekazał, że alarm trwał ponad osiem godzin.
"Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej przeprowadziły połączony atak rakietowo-dronowy na Kijów. Po raz pierwszy od 73 dni" - przekazała Ukraińska Prawda.
ZOBACZ: Zdradził tajne dokumenty ws. Ukrainy. Jest finał sprawy
Według władz obwodu kijowskiego, do ataku okupant prawdopodobnie użył powietrznych rakiet manewrujących, rakiet balistycznych KN-23/KN-24/Iskander-M, dronów typu Shahed/Heran/Gerbera/Parody.
Siłom Ukrainy udało się zniszczyć kilka rakiet i kilkanaście dornów, jednak dokładne dane nie zostały na razie ujawnione.
Wojna w Ukrainie. Pożar magazynu
Niestety w wyniku ataku w mieście doszło do zniszczeń i pożarów. Ranna zastała także jedna osoba. Kijowska Administracja Wojskowa przekazała, że obrażenia głowy poniósł 48-letni mężczyzna. Udzielono mu pomocy na miejscu, po czym odmówił dalszej hospitalizacji.
ZOBACZ: Żołnierze z innych krajów na wojnę w Ukrainie? KE wyjaśnia
Dodatkowo w miejscu upadku gruzu zapalił się magazyn. Ogień został opanowany przez strażaków. Z wpisu Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy wynika, że większość budynku uległa spaleniu lub zawaleniu.