Obchody miesięcznicy. Kaczyński w ostrym przemówieniu oskarża rząd

Polska Aleksandra Boryń / sgo / polsatnews.pl
Obchody miesięcznicy. Kaczyński w ostrym przemówieniu oskarża rząd
PAP/Piotr Nowak
Miesięcznica smoleńska. Kaczyński atakuje władze

- Będziemy bronili prawdy o Smoleńsku i godności tych, którzy zginęli z ręki Putina. Z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale która ma swoich przedstawicieli w Polsce, także we władzy - powiedział Jarosław Kaczyński na obchodach miesięcznicy. Przy pomniku zebrała się także grupa, która skandowała w stronę prezesa m.in. hasło "kłamca". Kaczyński stwierdził, że są oni prezentem.

W niedzielę m.in. przedstawiciele PiS zebrali się przed pomnikiem smoleńskim w Warszawie, gdzie odbyły się obchody miesięcznicy katastrofy. Podczas spotkania głos zabrał Jarosław Kaczyński, ale jego przemówienie było zakłócane m.in. przez okrzyki "kłamca". Prezes partii stwierdził, że grupa jego przeciwników jest prezentem od Donalda Tuska. 

Ostre słowa Kaczyńskiego na temat katastrofy smoleńskiej

- To jest prezent dla Putina. To jest prezent dla tych wszystkich, którzy zorganizowali ten zamach. Prezent dla państwa zbrodniczego, państwa, które dzisiaj w bezpośredni sposób zagraża Ukrainie, ale i Polsce i całemu światowemu porządkowi - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że wspomnianymi osobami powinny zając się służby specjalne. 

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński mówił o pieniądzach PiS: Prawo w Polsce nie obowiązuje

 

Kaczyński ocenił, że jako posłowie "nie mogą walczyć z policją i jej atakować", bo "byłoby to bezskuteczne". - Dlatego zdecydowaliśmy się w ten sposób bronić prawdy o Smoleńsku i godności tych, którzy tam zginęli - zapowiedział. 

 

Na miejscu byli obecni m.in. Antoni Macierewicz, Marcin Romanowski, Mariusz Błaszczak czy Anna Zalewska. 

Miesięcznica smoleńska. Kaczyński o łamaniu prawa

- Będziemy bronili prawdy o Smoleńsku i tych, którzy zginęli z ręki Putina. Z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale która ma swoich przedstawicieli w Polsce, także we władzy i wśród tych, którzy tu stoją - powiedział Kaczyński. Jednocześnie prezes PiS zapowiedział, że "przyjdzie taki dzień", gdy służby zajmą się sojusznikami Putina. 

 

ZOBACZ: Sejm zdecydował w sprawie wolnej Wigilii. PiS ma nową propozycję

 

Na koniec Kaczyński podziękował zgromadzonym - A ws. tych wszystkich, którzy tu krzyczą łamiąc prawo, bo nie mogą zakłócać demonstracji, policja też łamie prawo, bo ta władza łamie prawo i go nie przestrzega - stwierdził.

 

O tę sytuację w trakcie obchodów kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej zostali zapytani goście Bogdana Rymanowskiego w programie "Śniadanie Rymanowskiego". - Brnie dalej w te bzdury, bo nie chce stracić elektoratu, który zbudował mu Antoni Macierewicz. Niezwykle smutne, przykre - ocenił Mariusz Witczak.

 

- Grzechem pierworodnym są decyzje z 2010 i 2011 roku - stwierdziła z kolei Małgorzata Paprocka.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie