Znaleźli wiadomość w butelce. Była ukryta od ponad 130 lat

Świat
Znaleźli wiadomość w butelce. Była ukryta od ponad 130 lat
Ross Russell/Elise Amendola/AP
W latarni morskiej w Szkocji znaleziono list w butelce sprzed 130 lat

W ścianie latarni morskiej znaleziono butelkę z ukrytą w środku wiadomością. List datowany na 4 września 1892 roku przeleżał nieodkryty ponad 130 lat. To pierwsze tego typu znalezisko w Szkocji.

W ponad dwustuletniej latarni morskiej Corsewall w południowo-zachodniej Szkocji jeden z pracowników, Ross Russell znalazł tajemniczy list w szklanej butelce.

 

Na butelkę z listem natrafiono podczas rutynowej pracy. To pierwsze tego typu znalezisko w Szkocji.

Szkocja: List w butelce w latarni morskiej. Ma ponad 130 lat

Jak opisuje BBC News, butelka ma nietypowe, wypukłe dno, co oznacza, że ​​nie może stać pionowo. Jest wykonana z grubego szkła, pełnego maleńkich pęcherzyków powietrza. Uważa się, że kiedyś służyła do przechowywania ropy naftowej. Butelkę zapieczętowano korkiem, który z czasem rozszerzył się i wręcz "scalił" ze szkłem, a drut, którym go przymocowano, zardzewiał.

 

ZOBACZ: Barierki, rusztowania, zamknięte ulice. Koszmar dla turystów w Rzymie

 

Pracownicy latarni, którzy dokonali znaleziska, odcięli górną część korka, ostrożnie go przewiercili, a następnie wyciągnęli ukryte w butelce zawiniątko. Okazało się, że to list napisany piórem i atramentem, datowany na 4 września 1892 r., zawierający nazwiska trzech inżynierów, którzy przed laty instalowali nowy typ oświetlenia w dziewięciometrowej wieży. Wiadomość zawiera także dane trzech pracujących tam wówczas latarników.

Co było w liście?

"Stacja sygnału świetlnego i mgłowego Corsewall, 4 września 1892 r." - brzmi początek listu.

 

"Latarnię tę wznieśli inżynier James Wells, mechanik John Westwood, inżynier James Brodie i robotnik David Scott z firmy James Milne & Son Engineers, Milton House Works w Edynburgu. Latarnia była montowana od maja do września, a jej ponowne zapalenie nastąpiło w czwartek wieczorem, 15 września 1892 r." - czytamy.

 

Z listu dowiadujemy się także, że w tamtym czasie w latarni pracowali: John Wilson, dyrektor, John B. Henderson jako pierwszy asystent oraz John Lockhart jako drugi asystent.

 

"Soczewka i maszyna dostarczane zostały przez James Dove &Co Engineers Greenside Edinburgh i montowane były przez Williama Burnessa, Johna Harrowera, Jamesa Dodsa, inżynierów z powyższej firmy" - dodano.

 

Na co dzień latarnia Corsewall wciąż służy statkom do nawigacji.

Marta Stępień / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie