Groźny upadek autobusu. Przebił bariery i spadł z wiaduktu
Na autostradzie A4 doszło do groźnego wypadku. Autobus przebił bariery i spadł z wiaduktu z wysokości około 10 metrów. Pojazdem jechał jedynie kierowca, który został wydobyty z wraku pojazdu. Mężczyzna trafił do szpitala.
W nocy z piątku na sobotę na trzecim kilometrze autostrady A4 doszło do wypadku autobusu - przekazała w mediach społecznościowych KP PSP Zgorzelec.
"Autobus jadący w stronę Niemiec przebił bariery energochłonne, przeciął przeciwległy pas ruchu, następnie przebił bariery dźwiękochłonne i spadł z wiaduktu z wysokości około 10 metrów" - poinformowano. Jak dodano, autobusem podróżował jedynie kierowca.
Autobus spadł z wiaduktu na autostradzie A4. Kierowca trafił do szpitala
Działania ratowników polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ustabilizowaniu pojazdu, umożliwieniu dostępu do uwięzionego kierowcy w celu oceny jego stanu przez ratowników, a następnie na ewakuacji mężczyzny.
Jak przekazali strażacy, kierowca trafił do szpitala. W trakcie działań ratowniczych ruchem drogowym kierowała policja.
ZOBACZ: Pędził 130 km/h w gęstej mgle. Policja nie miała litości
Straż przekazała, że do działań ratowniczych zadysponowano dwa zastępy z JRG Zgorzelec oraz OSP KSRG Trójca i SGRT Bolesławiec.
"Dodatkowo z uwagi na charakter zdarzenia na miejsce zdarzenia zadysponowano również Zastępcę Komendanta Powiatowego KP PSP w Zgorzelcu oraz Oficera Operacyjnego" - dodano.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o utrudnieniach na autostradzie A4, gdzie zablokowany został prawy pas ruchu. Rano w sobotę ruch odbywał się już bez przeszkód. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn zdarzenia.
Czytaj więcej