Premier o spotkaniu Dudy z Trumpem. "Będę trzymał kciuki"
- Czeka nas bardzo trudny czas. Nowy krajobraz polityczny to poważne wyzwanie. Polska jest w szczególnym miejscu - mówił premier w kontekście wyborów w Stanach Zjednoczonych. Zapowiedział, że wkrótce może dojść do spotkania Andrzeja Dudy z prezydentem elektem Donaldem Trumpem. - Będę trzymał kciuki, możemy to wspólnie wykorzystać - oświadczył szef rządu.
- Nowy krajobraz polityczny to poważne wyzwanie, szczególnie w kontekście zakończenia wojny w Ukrainie. Czeka nas bardzo trudny czas - ocenił premier, mówiąc o ustaleniach szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EWP) w Budapeszcie.
Zdaniem Donalda Tuska "Polska jest w szczególnym miejscu". - Bardzo ważne jest, aby zachować spokój, by dobrze definiować swoje interesy, precyzyjnie odczytywać intencje wielkich graczy, jak i prezydenta Ukrainy. Wszelkie rozstrzygnięcia muszą przede wszystkim gwarantować bezpieczeństwo Polsce - podkreślał szef rządu.
Donald Tusk o współpracy z prezydentem. "Jestem w stałym kontakcie"
Jak mówił premier, "nie chce, aby sprawa bezpieczeństwa i geopolityki była pretekstem do politycznej nawalanki". Premier podkreślał także, że jest w stałym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą. - Informujemy się o naszych działaniach. Niezależnie od naszych różnić doceniam dojrzałą gotowość do współpracy w tej nowej sytuacji geopolitycznej, z jaką mamy do czynienia - mówił.
ZOBACZ: Prawybory w KO. "Dwóch świetnych kandydatów"
Tusk zapowiedział, że w najbliższym czasie Warszawę mogą odwiedzić prezydent Francji Emmanuel Macron czy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
- Nawet Viktor Orban, który opowiadał się jednoznacznie w wyborach amerykańskich po jednej stronie był bardzo poważny. Kiedy rozmawiałem z nich przez chwilę w cztery oczy powiedział, że nikt nie ma powodów, by wpadać w jakiś entuzjazm, bo sytuacja jest krytyczna - stwierdził szef rządu.
Donald Tusk: Na Polskę spadnie większa odpowiedzialność
Premier powtórzył, że niezależnie od wyniku wyborów w USA "na Polskę i Unię Europejską spadnie o wiele większa odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo".
Dopytywany, co to oznacza dla Ukrainy, szef rządu podkreślał, że "Polska będzie twardo stała na stanowisku, że o losach Ukrainy nie można decydować bez Ukrainy". - Tworzenie tego planu trwa. Można się spodziewać propozycji bardzo szybko po przejęciu urzędu przez Donalda Trumpa. Propozycji, co do których musimy mieć pewność, że są do zaakceptowania przez Ukrainę - oznajmił premier.
ZOBACZ: Iran planował zamach na Donalda Trumpa. Reakcja na oskarżenia USA
Tusk zapewniał, że Polska jest wzorem dla sojuszników, jeśli chodzi o finansowanie przemysłu obronnego. - Cała Europa musi zacząć się zbroić i o tym też rozmawialiśmy wszyscy w Budapeszcie. Jeszcze nie dawno patrzyli na mnie i mówili: "Czy Polska nie przesadza? Tyle na zbrojenia?". Teraz atmosfera była zupełnie inna - oświadczył.
Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem? "Będę trzymał kciuki"
Premier odniósł się również do doniesień na temat spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem. - Wymieniałem informacje z prezydentem Dudą wczoraj i poinformował mnie, że będziemy ustalali przy ewentualnych kontaktach z Donaldem Trumpem wspólne stanowisko - oznajmił Tusk.
- Prezydent Duda uprzedził mnie, że w niedługim czasie jest prawdopodobna jego wizyta w Stanach Zjednoczonych, więc będę trzymał kciuki. Jesteśmy w stałym kontakcie. Niezależnie od różnic, sporo zainwestował w swoje relacje z Trumpem, dlatego możemy to wspólnie wykorzystać dla rozmów amerykańsko-polskich, szczególnie w sprawach Ukrainy - mówił premier.