"30 proc. więcej niż cała UE". Szef MSZ Ukrainy wskazał na możliwości Rosji
- W następnym roku Rosja będzie mogła wyprodukować o 30 proc. więcej pocisków, niż wszystkie kraje UE - przekazał szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha. W sobotę do Kijowa przybył szef unijnej dyplomacji, by zapewnić kraj o dalszym wsparciu. Ożywiona dyskusja nt. wspierania Ukrainy jest wynikiem wygranych wyborów przez Donalda Trumpa i jego kampanijnych deklaracji.
Do Ukrainy w sobotę przybył szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. W trakcie wspólnej konferencji prasowej z szefem ukraińskiego MSZ poruszono temat broni i możliwości produkcyjnych Rosji.
Według informacji ukraińskiego wywiadu w przyszłym roku, jeśli nie będzie odpowiedniej reakcji i zapobiegania, Rosja będzie w stanie wyprodukować o 30 proc. pocisków artyleryjskich więcej niż wszystkie kraje Unii Europejskiej razem wzięte - mówił Andrij Sybiha.
- W ocenie szefa resortu spraw zagranicznych należy sprawę strategicznie zaplanować. - Mowa przede wszystkim o tzw. flocie cieni, która wpiera Rosję i omijając sankcje nadal handluje energią i ropą naftową - mówił, zaznaczając, że potrzebne jest wzmocnienie polityki sankcyjnej UE.
Do słów o nowym pakiecie sankcyjnym odniósł się Josep Borrell. - Musimy zaostrzyć środki w sprawie omijania sankcji, Rosja nie może produkować bez zagranicznych części i komponentów - powiedział.
Szef unijnej dyplomacji w Kijowie. Zapewnienia o wsparciu
Według komunikatu ukraińskiego MSZ szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w trakcie wizyty zapewnił Ukrainę o dalszym wsparciu UE.
"Szefowie dyplomacji ukraińskiej i europejskiej wymienili poglądy na temat wyników wyborów w USA i zgodzili się na konieczność wzmocnienia wsparcia dla Ukrainy. W tym kontekście szef MSZ podkreślił, że dziś w Ukrainie decyduje się przyszłość europejskiej i globalnej architektury bezpieczeństwa, dlatego wszyscy muszą zdać sobie sprawę, że pacyfikacja agresora nie zadziała" - podano.
ZOBACZ: Potężny cios dla Rosji. Ukraina uderzyła w kluczową fabrykę
Triumf Donalda Trumpa a wojna w Ukrainie
Była to pierwsza wizyta Borrella w Ukrainie po wyborach prezydenckich w USA. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Donald Trump niejednokrotnie mówił nie tylko o planie zakończenia wojny w jeden dzień, ale również kwestionował amerykańskie wsparcie dla Ukrainy.
Z doniesień "Finacial Timies" w ukraińskiej armii mają pojawiać się głosy, że wsparcie z USA ustanie, a kraj straci część terytoriów.
ZOBACZ: Konsternacja w Kijowie po triumfie Trumpa. Obawa o utratę wsparcia
Po wyborach w USA doszło do szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EWP) w Budapeszcie. Dalsza pomoc dla Ukrainy była jednym z poruszanych tematów. - Nowy krajobraz polityczny to poważne wyzwanie, szczególnie w kontekście zakończenia wojny w Ukrainie. Czeka nas bardzo trudny czas - mówił w sobotę premier Donald Tusk.
Czytaj więcej