Kto kandydatem PiS na prezydenta? Morawiecki podał szczegóły

Polska
Kto kandydatem PiS na prezydenta? Morawiecki podał szczegóły
Polsat News
Mateusz Morawiecki w "Gościu Wydarzeń"

- Kolejna runda badań ilościowych i jakościowych zakończy się ok. 20 listopada. Wtedy kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości będzie mogło wyłonić kandydata na prezydenta - powiedział Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń". Były premier przyznał, że jest wśród polityków badanych pod kątem walki o fotel prezydenta.

Prowadzący program Piotr Witwicki zapytał swojego gościa o zbliżające się wybory prezydenckie w Polsce.

 

- Jeśli chodzi o wybór kandydata na kandydata - mamy (w PiS - red.) końcówkę naszego procesu, jesteśmy bogaci w bardzo dobrych kandydatów - powiedział Mateusz Morawiecki

 

ZOBACZ: Czarnek o kandydacie PiS w wyborach. "Rozmawiałem z Kaczyńskim"

 

Przekazał, że kolejna runda badań ilościowych i jakościowych w kwestii najlepszego kandydata PiS na prezydenta zakończy się ok. 20 listopada. - Wtedy kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości będzie mogło wyłonić kandydata - podkreślił. Były premier przyznał, że też jest badany. Dodał, że branych pod uwagę jest "niewielu więcej niż pięciu" polityków.

 

- Każdy polski patriota powinien podpisać się pod hasłem "Make Poland great again" - stwierdził polityk, pytany o doniesienia dotyczące grupy zwolenników Przemysława Czarnka, którzy gromadzą się w mediach społecznościowych pod tym hasłem.

Morawiecki o wygranej Trumpa: Ten wybór nie jest zaskoczeniem

W programie poruszono też temat wyborów prezydenckich w USA i wygranej Donalda Trumpa.

 

- Dla mnie ten wybór nie jest zaskoczeniem - stwierdził Mateusz Morawiecki. W jego ocenie Trump wygrał m.in. dzięki agendzie dotyczącej rynku pracy, walki z drożyzną, inwestycji w USA, a nie "tematów, które polaryzują społeczeństwo". 

 

ZOBACZ: Andrzej Duda leci na spotkanie z Donaldem Trumpem? Kancelaria Prezydenta komentuje

 

Prowadzący przytoczył słowa Przemysława Czarnka. Stwierdził on: - Trump udowodnił, że mityczne centrum nie istnieje. 

 

Morawiecki dopytywany o to, czy nie odbiera tej wypowiedzi jako uszczypliwości w stronę jego koncepcji, przekonywał: - Nie, nie odbieram tego w ten sposób.

Morawiecki: Trump był najbardziej antyrosyjskim prezydentem

- Za czasów pierwszej kadencji Donald Trump był najbardziej antyrosyjskim prezydentem od czasu Ronalda Reagana - podkreślił były premier, pytany o możliwą przyszłą politykę międzynarodową Stanów Zjednoczonych. - Donald Trump rugał Niemcy za to, że płacą Rosjanom za gaz, jednocześnie prosząc Amerykanów o parasol bezpieczeństwa - dodał.

 

Morawiecki przyznał, że w związku z tym wiąże nadzieje z drugą prezydenturą Trumpa. - Trudno mi sobie wyobrazić, żeby zaczął swoją prezydenturę od tego, że ulegnie Władimirowi Putiowi w kontekście negocjacji dot. zakończenia wojny w Ukrainie - stwierdził.

 

ZOBACZ: "Trump nie lubi lizusów". Polska przed trudnym zadaniem

 

Podkreślił także, że w amerykańskiej kampanii wyborczej "republikanie i demokraci mówili to, co chcieli usłyszeć obywatele".

 

WIDEO: Mateusz Morawiecki w "Gościu Wydarzeń"

 

 

W programie poruszono także temat elektrowni atomowych i możliwych inwestycji USA w Polsce. - Donald Tusk nie zadbał o to, żeby wielkie inwestycje amerykańskie były realizowane w zakładanym tempie - ocenił.

 

- Jeżeli Donald Trump zaproponuje tutaj realizację małych reaktorów jądrowych (SMR), tylko temu przyklasnę - stwierdził Morawiecki. Dodał również, że Polska potrzebuje "dwóch lub trzech" dużych elektrowni jądrowych.

Morawiecki: Trump okazał się znakomitym prezydentem

Były premier pytany był o to, czy Polska potrafi być partnerem w negocjacjach z USA. - Obawiam się, że Donald Tusk i Radosław Sikorski, który nazywa prezydenta Trumpa "burakiem"... - zaczął mówić Morawiecki.

 

Prowadzący przypomniał wówczas słowa polityka z 2016 roku. - Nie chcę brzydko mówić, ale to wybór między dżumą a cholerą - powiedział wówczas Morawiecki o kandydatach na prezydenta, którymi byli Hillary Clinton i Donald Trump.

 

- To było jeszcze przed pierwszą prezydenturą Trumpa - odpowiedział Morawiecki. Ocenił, że później okazał się on "znakomitym" prezydentem.

 

- Tusk jeszcze wczoraj kłamał na konferencji prasowej mówiąc, że on nigdy nie powiedział o tym, że prezydent Trump był współpracownikiem służb rosyjskich, podczas gdy zostało to przypomniane i natychmiast internet wyłowił, że kilka miesięcy wcześniej czy kilkanaście miesięcy wcześniej dokładnie sugerował agenturalność Donalda Trumpa - stwierdził Morawiecki.

 

- Mówienie i porównywanie Donalda Trumpa do Hitlera, do Stalina, do Mussoliniego przez bardzo bliską osobę dla ministra Sikorskiego naprawdę jest karygodne, nie wyobrażam sobie Radosława Sikorskiego, nie wyobrażam sobie Donalda Tuska, którzy patrzą w oczy Donaldowi Trumpowi i prowadzą z nim partnerską politykę - dodał. Jak stwierdził, aby to robić, politycy musieliby "przeprosić się z Trumpem, tak jak J.D. Vance".

 

W drugiej części programu gościem był europoseł Polski 2050 Michał Kobosko. 

 

Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć TUTAJ.

 

an / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie