Komisja ds. Pegasusa złożyła wniosek. Chce uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze
Komisja do spraw Pegasusa złożyła w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. - Oczekujemy, że sprawnie przeprowadzimy procedurę, aby na końcu mógł wypowiedzieć się w tej kwestii sąd - podkreśliła Magdalena Sroka podczas konferencji w Sejmie.
Wniosek przekazano marszałkowi Szymonowi Hołowni. Dokument ma trafić także do prokuratury.
- Oczekujemy, że sprawnie przeprowadzimy procedurę, aby na końcu mógł wypowiedzieć się w tej kwestii sąd - powiedziała posłanka Sroka.
ZOBACZ: "Gotowy zarzut". Ziobro tłumaczy, dlaczego się nie stawił na komisji
Powodem takiej decyzji ma być notoryczne niestawianie się Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie przed komisję śledczą mimo licznych wezwań. Uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości pozwoliłoby na jego zatrzymanie i doprowadzenie przed komisję.
Wniosek komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro może stracić immunitet
Wniosek o uchylenie immunitetu czeka jednak długa droga. Jak wytłumaczyła Magdalena Sroka, dokument w pierwszej kolejności trafi przez marszałka Sejmu do Prokuratury Generalnej, po czym specjalnie zebrane gremium zaopiniuje tę decyzję i z powrotem odeśle ją do Sejmu. Dopiero tam wnioskiem zajmie się komisja regulaminowa, a potem Sejm.
- Zobaczymy, jak to w praktyce będzie wyglądało. Oczekujemy, że organy państwa sprawnie przeprowadzą tę procedurę - skomentowała.
Na pytania dotyczące tego, kiedy mogłoby ostatecznie dojść do uchylenia immunitetu, odpowiedziała, że najpewniej w styczniu.
Kara porządkowa dla Zbigniewa Ziobry. Sąd przychylił się do wniosku
Poseł Witold Zembaczyński podkreślił z kolei, że tymi działaniami komisja tworzy pewien precedens. Określił, że sytuacja jest "wyjątkowym przypadkiem" i całkiem "nową działką prawa, która wymaga precedensu".
ZOBACZ: Ziobro ma stawić się na komisji. Wcześniej pokazał pismo: Nawet zabawne
Za to wiceszef komisji poseł KO Marcin Bosacki powiadomił, że Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił poniedziałkowy wniosek o ukaranie Zbigniewa Ziobry i wyznaczył mu karę porządkową za niestawiennictwo przed komisją do spraw Pegasusa.
Dodał, że powoływanie się Zbigniewa Ziobry na "tak zwane orzeczenia tak zwanego Trybunału Julii Przyłębskiej kompletnie nie ma sensu".
- Pan Ziobro w sprawie Pegasusa - podobnie jak w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości - ma się czego obawiać. Zadamy mu wszystkie możliwe pytania - zaznaczył.
Nie przyszedł na przesłuchanie po raz czwarty. Komisja ds. Pegasusa złożyła trzy wnioski
W poniedziałek Zbigniew Ziobro był ponownie wezwany przed komisję ds. Pegasusa, jednak na przesłuchaniu się nie zjawił. Sytuacja powtórzyła się po raz czwarty. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka powiedziała wówczas, że dwie z tych sytuacji usprawiedliwiono skutecznie poprzez złożenie stosownych zaświadczeń lekarskich przez ministra.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro o stanie swojego zdrowia. "Wróciłem do żywych"
Z prośbą o zbadanie stanu zdrowia byłego ministra komisja zgłosiła się do Prokuratury Krajowej. Biegli ocenili, że Zbigniew Ziobro może stawić się na wezwanie i odpowiadać na zadane pytania.
Mimo tej opinii polityk nie stawił się jeszcze dwukrotnie na przesłuchanie. Konsekwencją tego było przyjęcie przez komisję trzech wniosków - o ukaranie, zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie oraz rozpoczęcie procedury uchylenia immunitetu względem Ziobry.