Rząd Niemiec nad przepaścią. Nowe wybory są niemal pewne

Świat Aleksandra Boryń / PAP / Polsatnews.pl
Rząd Niemiec nad przepaścią. Nowe wybory są niemal pewne
PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów. Będzie głosowanie nad wotum zaufania dla rządu

Po blisko trzech latach zakończyła się rządowa koalicja w Niemczech. Po tym, jak minister finansów został zdymisjonowany, a inni członkowie rządu mają z niego odejść, Olaf Scholz zapowiedział głosowanie nad wotum zaufania. Prawdopodobnie zostanie ono przegrane, dlatego rozpisane zostaną nowe wybory. Chaos pogłębia fakt, iż jeden z ministrów zdementował prasowe doniesienia.

W środę wieczorem Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera. Kanclerz Niemiec ostro zaatakował polityka, mówiąc, iż zbyt często zawodził on jego zaufanie. - Poważna praca rządu nie jest możliwa w ten sposób - uściślał.

Niemcy. Poważny kryzys w rządzie. Christian Linder zdymisjonowany

Wcześniej liderzy partii koalicji rządowej: SPD, Zielonych i FDP spędzili dwie i pół godziny na omawianiu sposobów wyjścia z kryzysu koalicyjnego. W centrum dyskusji znalazło się to, jak załatać miliardową dziurę w budżecie na 2025 rok i przywrócić niemiecką gospodarkę na właściwe tory.

 

Według informacji dzienników "Bild" i "Tagesspiegel" Lindner - przywódca partii FDP - zaproponował na posiedzeniu komisji koalicyjnej wcześniejsze wybory. Pozostali ministrowie z FDP Marco Buschmann (sprawiedliwość), Bettina Stark-Watzinger (edukacja) i Volker Wissing (transport) również opuszczą rząd - napisał portal dziennika "Sueddeutsche Zeitung".

 

W czwartek Wissing zdementował te doniesienia. Powiedział, że odchodzi z partii, jednak pozostanie w rządzie. - Chcę pozostać wierny sobie - odpowiedział na pytanie, dlaczego nie dołączy do innych ministrów, którzy opuścili koalicję rządzącą.

 

ZOBACZ: Kryzys niemieckiego rządu. Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów

 

Po tym, jak kanclerz zdymisjonował ministra finansów pojawiła się informacja o głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu. Scholz zapowiedział, że odbędzie się ono 15 stycznia. Niemieckie media podkreślają, że prawdopodobnie zostanie przegrane, a w takim przypadku prezydent federalny będzie musiał zdecydować, czy rozwiązać Bundestag i rozpisać nowe wybory.

 

Scholz przekazał, że nastąpi to prawdopodobnie pod koniec marca. Do tego czasu SPD i Zieloni będą nadal obecni w rządzie mniejszościowym. - Chodzi o uniknięcie szkód dla naszego kraju - mówił w środę wieczorem.

Niemcy. Olaf Scholz zapowiedział głosowanie nad wotum zaufania dla rządu

Jak dodawał kanclerz, "w obliczu zmian wywołanych zwycięstwem wyborczym Donalda Trumpa w USA i stanem gospodarki, potrzebne jest większe pole manewru finansowego". - Każdy, kto tego nie dostrzega i odmawia kompromisu, zachowuje się nieodpowiedzialnie - ocenił.

 

Prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier musi jeszcze zdymisjonować Lindnera i innych ministrów z FDP, ale jest to formalność - pisze SZ. Portal zwraca uwagę, że sytuacja zaostrzyła się, gdy w piątek został upubliczniony dokument Lindnera opowiadający się za zwrotem gospodarczym.

 

ZOBACZ: Niemcy odeślą do Polski 40 tysięcy migrantów? Jest reakcja MSZ

 

SPD stwierdziła, że ostatnie niedyskrecje i prowokacje, takie jak własny szczyt gospodarczy Lindnera lub jego 18-stronicowy dokument, który częściowo brzmiał jak rozliczenie z polityką SPD i Zielonych, ostatecznie doprowadziły sojusz do granic. FDP do końca nalegała na budżet zgodny z hamulcem zadłużenia i na reorientację polityki gospodarczej. Jednak SPD i Zieloni odrzucili żądania, takie jak cięcia emerytur i świadczeń obywatelskich, a także zwrot w polityce klimatycznej.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie