Janusz Kowalski wyszedł ze studia Polsat News. "Broni pani putinowskiej narracji"

aktualizacja: Polska
Janusz Kowalski wyszedł ze studia Polsat News. "Broni pani putinowskiej narracji"
Polsat News
Janusz Kowalski opuścił studio Polsat News

Janusz Kowalski opuścił w czwartek studio Polsat News podczas programu "Debata Dnia". Goście Agnieszki Gozdyry dyskutowali na temat badania wraku prezydenckiego Tu-154M po katastrofie smoleńskiej. - Ja przepraszam bardzo, wychodzę. Nie będę tej putinowskiej narracji słuchał - powiedział polityk.

Janusz Kowalski stwierdził, że po katastrofie "decyzją Donalda Tuska" Rosja badała wrak. - Oddaliście wszystkie dowody stronie rosyjskiej - dodał.

 

- Kto przekazał wrak Rosjanom? - powtarzał pytanie, zwracając się do Karoliny Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej.

 

Prowadząca Agnieszka Gozdyra przypomniała, że w 2011 roku polscy prokuratorzy wojskowi i biegli polecieli do Moskwy, aby dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu Tu-154M.

Janusz Kowalski opuścił studio. "Wychodzę"

- Ale kto przekazał wrak? Niech się pani przygotuje do programu. Tusk zostawił wrak Rosjanom. Pani mówi nieprawdę. Broni pani narracji rosyjskiej. No i z czego się pani cieszy? - mówił dalej Janusz Kowalski.

 

- Ja przepraszam bardzo, wychodzę. Nie będę tej putinowskiej narracji słuchał - oświadczył polityk PiS. 

 

WIDEO: Janusz Kowalski w "Debacie Dnia"

 

Agnieszka Gozdyra próbowała przekonać Kowalskiego, by został i kontynuował rozmowę. 

 

- Już do pani nigdy nie przyjdę. Z panią się nie rozmawia - dodał poseł, po czym wyszedł ze studia.

 

ZOBACZ: Miller zawiedziony rozliczeniami. "PiS sięgnie po zwycięstwo"

 

Po zakończeniu programu polityk opublikował wpis w mediach społecznościowych.

 

"Jako współpracownik w latach 2008-2010 śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i śp. Władysława Stasiaka na znak protestu przeciwko powielaniu putinowskiej narracji przez Agnieszkę Gozdyrę i zaprzeczaniu oddania przez D. Tuska wraku Tu-154M Rosjanom opuściłem program" - napisał.

Podkomisja smoleńska. MON składa zawiadomienia

W październiku Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentowało wnioski z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Podkomisję w 2016 roku powołał ówczesny szef MON Antoni Macierewicz, który dwa lata później został jej przewodniczącym.

 

ZOBACZ: Mocny wpis Donalda Tuska. "Tak kończy architekt smoleńskiego piekła"

 

Resort obrony uważa, że prace podkomisji były nierzetelne, jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, a opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałby dojść na pokładzie samolotu Tu-154 M.

 

Zapowiedziano wówczas, że na podstawie raportu resort sfomułuje i skieruje 41 wniosków do prokuratury, w tym 24 dotyczące samego Antoniego Macierewicza.

 

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie