Donald Trump zabrał głos. "To jest historyczny wynik"

aktualizacja: Świat
Donald Trump zabrał głos. "To jest historyczny wynik"
AP/Evan Vucci
Donald Trump prowadzi w wyścigu o Biały Dom

- To historyczny moment. To będzie złota era Ameryki. Uczyńmy Amerykę znowu wielką - mówił Donald Trump podczas swojego wieczoru wyborczego na Florydzie. Zwolennicy republikanina z entuzjazmem przyjęli spływające ze Stanów Zjednoczonych dane, zgodnie z którymi polityk zgarnia 279 głosów elektorskich. Stacja Fox i kolejne media ogłaszają, że Trump został 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump rozpoczął od podziękowań za oddane na niego głosy. - To jest niezwykły ruch, nigdy takiego nie było w tym kraju, a może na świecie. Teraz ten ruch nabierze jeszcze większego znaczenia. Pomożemy naszemu krajowi się uzdrowić. Nasz kraj potrzebuje pomocy - mówił republikanin podczas wieczoru wyborczego zorganizowanego w centrum kongresowym w West Palm Beach na Florydzie.

Wybory w USA. Donald Trump triumfuje. "Złota era Ameryki"

- To historyczny moment. Dokonaliśmy czegoś niezwykłego. Dziękuję wszystkim Amerykanom, że zostałem wybrany 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych - oświadczył Trump.

 

Jak mówił, "nie spocznie aż nie zrealizuje celów". - To będzie złota era Ameryki. To zwycięstwo pozwoli nam uczynić Amerykę wielką na nowo - stwierdził.

 

ZOBACZ: Fox News: Donald Trump zwycięzcą wyborów prezydenckich

 

- Wygraliśmy w stanach wahających się. Wygramy co najmniej 315 głosów elektorskich - oświadczył Trump. Jego zdaniem republikanie "przejmą Senat" i zachowają większość w Izbie Reprezentantów.

 

Kandydat republikanów mówił także, że "jako pierwszy chce podziękować wiceprezydentowi elektowi J.D. Vance'owi". - Jest bardzo wojowniczy. Mówiłem: idź do obozu wroga, a wiecie, że są to pewne stacje telewizyjne, a on powiedział: "Dobrze, do którego?". To jest jedyny taki facet, on się nawet z tego cieszył. Chodził tam i miażdżył ich - ocenił Trump.

 

- Zapieczętujemy granice. Chcemy, żeby ludzie wjeżdżali do naszego kraju, ale muszą tutaj wjeżdżać legalnie - mówił.

Donald Trump: Mamy nową gwiazdę, to Elon Musk

Jak mówił Trump, obóz republikanów "ma nową gwiazdę". - To Elon Musk. Wspaniały facet, prowadził kampanię w moim imieniu. To jest jeden z najważniejszych ludzi, może nawet w całym kraju. To jest geniusz, a nie mamy ich zbyt wielu, musimy ich chronić - podkreślał.

 

- Przeszliśmy tak wiele, a dziś zagłosowaliście, żeby zapewnić nam zwycięstwo. Chyba nikt nigdy nie wygrał tak bardzo. Odpłacimy się wam. Naprawimy sytuację w każdy możliwy sposób. Ten dzień zostanie zapamiętany, jako ten, w którym Amerykanie odzyskali kontrolę nad swoim krajem - stwierdził republikanin.

 

ZOBACZ: Wygrana Donalda Trumpa. Viktor Orban był jednym z pierwszych

 

Zdaniem Trumpa Partia Republikańska to formacja "zdrowego rozsądku". - Mówili: on rozpocznie wojnę. Nie, nie rozpocznę wojny, zakończę wojnę - oznajmił Trump.

 

Nawiązał również do ataku zamachowca w hrabstwie Butler w Pensylwanii, gdzie w lipcu został postrzelony w ucho. - Wielu mówiło, że Bóg ocalił moje życie z jakiegoś powodu, a to po to, aby ocalił nasz naród - oświadczył.

 

- Ameryka będzie dla nas najważniejsza, musimy stawiać ją na pierwszym miejscu. To ogromny zaszczyt, nie zawiodę was - zapewniał.

 

WIDEO: Donald Trump triumfuje. "To będzie złota era Ameryki"

 

Wybory w USA. Donald Trump kontra Kamala Harris

Według spływających wyników Donald Trump zgarnia 279 głosów elektorskich. Liczbę wymaganą, by wygrać wybory prezydenckie w USA, jest 270. Na ten moment wiadomo także, że Kamala Harris ma ich 223.

 

ZOBACZ: Wybory w USA. AP: Republikanie przejmą Senat

 

Wcześniej sztab wiceprezydent oświadczył, że Kamala Harris nie skomentuje spływających wyników podczas wieczoru wyborczego na swojej alma mater Howard University. Kandydatka demokratów może zabrać głos w środę, czyli po południu lub wieczorem czasu polskiego. - Wiceprezydent Harris dzisiaj się nie wypowie, ale jutro, zwróci się nie tylko do zwolenników, ale do całego narodu amerykańskiego - mówił szef sztabu demokratki.

 

O godz. 7 czasu polskiego lokale wyborcze zostały zamknięte na Hawajach, w ostatnim z 50 stanów USA, co oznacza zakończenie głosowania w tegorocznych wyborach prezydenckich.

 

Wszystko o wyborach prezydenckich w USA. Donald Trump czy Kamala Harris? Czytaj nasz raport specjalny

 

ZOBACZ: "Ameryka Wybiera" w Polsat News i Interii. Kamala Harris czy Donald Trump?

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie