Białorusin oskarżony o szpiegostwo w Polsce. Pomagał mu Polak
Pochodzący z Białorusi Nikolay M. został oskarżony o szpiegostwo w Polsce - przekazała Prokuratura Regionalna w Lublinie. 53-latkowi pomagał obywatel Polski. Obu oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
- Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Lublinie - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie prok. Beata Syk–Jankowska.
Do przestępstw, według ustaleń śledczych, dochodziło od 2018 do 24 lutego 2023 roku.
Prokurator zarzuca Białorusinowi, że w w Białej Podlaskiej i innych miejscowościach województwa lubelskiego, wziął udział w działalności służb wywiadu działającego na rzecz Republiki Białorusi skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
Śledził polskie służby, obserwował lotnisko
Według aktu oskarżenia Nikolay M., podejmował działania mające na celu rozpoznanie terenu lotniska wojskowego zlokalizowanego w Białej Podlaskiej, zbierał informacje o wojskowych operacjach lotniczych realizowanych na tym lotnisku, a także informacje o infrastrukturze kolejowej i przemieszczaniu sprzętu wojskowego.
ZOBACZ: Białoruś omija sankcje? Łukaszenka nie chciał podać nazw partnerów handlowych
Zbierał też informacje o obiektach i pojazdach znajdujących się w dyspozycji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zlokalizowanych i wykorzystywanych w Białej Podlaskiej. Według prokuratorów Białorusin ustalał również, jakie działania podejmują polskie służby specjalne w celu pozyskiwania do swoich realizacji innych obywateli Białorusi oraz organizowania kanału łączności z oficerami Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Nikolay M. przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia potwierdzające okoliczności wskazane w zarzucie - podała Syk-Jankowska.
Nikolay M. od 1 marca 2023 r. jest tymczasowo aresztowany.
Białorusinowi pomagał Polak
Drugim oskarżonym w tej sprawie jest Polak, 59-letni emeryt Bernard Ś., któremu prokuratura zarzuca, że przewidując możliwość popełnienia przez Białorusina przestępstwa szpiegostwa na rzecz Białorusi udzielał mu pomocy, m.in. zorganizował Białorusinowi pobyt w Polsce, udostępnił mu miejsce zamieszkania. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bernard Ś. przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia zgodnie z ustalonym stanem faktycznym - dodała rzeczniczka.
ZOBACZ: Białoruś zorganizuje manewry wojskowe. Żołnierze kilku państw przy granicy z Polską
Wobec Polaka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.
Syk-Jankowska powiedziała, że przestępstwo zarzucane oskarżonym, w okresie gdy do niego doszło, zagrożone było karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Obecnie po zmianach w Kodeksie karnym za szpiegostwo, które uznawane jest za zbrodnię, grozi karna nie mniej niż 5 lat więzienia.
Czytaj więcej