Zełenski mówi o żołnierzach z Korei Północnej. Oskarża Zachód
Rozgoryczenie w Kijowie wobec państw Zachodu rośnie. - Zamiast przekazania niezbędnej broni dalekiego zasięgu, Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują... - wyliczał prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski podkreślił, że armia zna rozlokowanie żołnierzy Korei Północnej w Rosji, ale nie może ich zaatakować, gdyż nie ma odpowiedniej broni.
W piątek na social mediach Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie ze swoim przemówieniem. Na filmie prezydent Ukrainy podkreśla, że żołnierze z jego kraju będą zmuszeni do walki z siłami Kim Dzong Una na terenie Rosji, ponieważ Zachód nie dostarczył odpowiedniej broni.
- Pierwszy tysiąc żołnierzy z Korei Północnej znajduje się w pobliżu granicy z Ukrainą. Ukraińcy będą zmuszeni bronić się przed nimi, a świat znów będzie obserwował - stwierdził.
ZOBACZ: Żołnierze z Korei Północnej w Rosji. Waszyngton ujawnia liczby
Jednocześnie prezydent Ukrainy przekazał, że Kijów wskazał wszystkie miejsca, w których stacjonowali żołnierze Korei Północnej w Rosji.
- Teraz widzimy wszystkie miejsca, w których Rosja gromadzi na swoim terytorium północnokoreańskich żołnierzy, wszystkie ich obozy. Moglibyśmy zaatakować zapobiegawczo, gdybyśmy mieli możliwość uderzenia wystarczająco daleko - powiedział.
Żołnierze z Korei Północnej w Rosji. Zełenski krytykuje Zachód
Podkreślił, że atak nie jest możliwy, bo Zachód jedynie obserwuje, to co się dzieje w Ukrainie. Zełenski skrytykował - jego zdaniem - bierność sojuszniczych państw.
- Zamiast przekazania tak niezbędnej broni dalekiego zasięgu, Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują... - wyliczał.
ZOBACZ: Sikorski odpowiedział Zełenskiemu. "Zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek inny kraj"
- Każdy na świecie, kto naprawdę chce, aby rosyjska wojna z Ukrainą się nie rozszerzyła nie może tylko patrzeć. Musi działać. Słowa o niedopuszczalności eskalacji i ekspansji wojny muszą iść w parze z czynami - stwierdził.
Wcześniej Zełenski udzielił wywiadu mediom z Korei Południowej, gdzie wypowiedział się w podobnym tonie. Również krytykował "zerową" reakcję państw zachodnich na pojawienie się w Rosji żołnierzy północnokoreańskich. - Uważam, że reakcja na to była zerowa, zerowa - podkreślał.
Czytaj więcej