Leszek Miller: Wszystko jedno, kto zostanie prezydentem USA
- Z mojego punktu widzenia to wszystko jedno, kto zostanie przyszłym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedział w programie "Prezydenci i premierzy" były premier Leszek Miller. Jak argumentował, "kształtuje się nowy porządek świata", gdzie rola USA się zmniejsza. - Z punktu widzenia Polski absolutnie jest korzystne, aby wygrała kandydatka demokratów - mówił z kolei Bronisław Komorowski.
We wtorek w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. Goście sobotniego programu "Prezydenci i premierzy" dyskutowali o tym, czy z polskiego punktu widzenia lepszym liderem USA będzie Donald Trump, a może Kamala Harris.
- Kandydatura Trumpa mnie niepokoi i jest ogromną niewiadomą. Natomiast kandydatura pani Harris jest oczywiście przewidywalna - ocenił były prezydent Bronisław Komorowski w Polsat News.
ZOBACZ: Donald Tusk o końcu ery w Europie. "Przyszłość zależy od nas"
Jak dodał, gdyby to demokratka zasiadła w Białym Domu, "w zakresie części polityki zagranicznej USA względem Europy byłaby kontynuacją tej prowadzonej przez prezydenta Joe Bidena". - Z punktu widzenia polskich interesów absolutnie jest korzystne, aby wygrała kandydatka Partii Demokratycznej - uznał.
Leszek Miller: Na naszych oczach kształtuje się nowy porządek światowy
Głos zabrał też Leszek Miller, premier w latach 2001-2004. Jak uznał, z jego punktu widzenia "to wszystko jedno, kto zostanie przyszłym prezydentem Stanów Zjednoczonych". Argumentował, że niezależnie od tego, czy będzie to Harris czy Trump, Amerykanie "nie będą już w stanie opanować pewnych procesów, które się rozpoczęły i nabiorą na sile".
Wszystko o wyborach prezydenckich w USA. Donald Trump czy Kamala Harris? Czytaj nasz raport specjalny
ZOBACZ: "Ameryka Wybiera" w Polsat News i Interii. Kamala Harris czy Donald Trump?
Miller wyjaśnił, że słabnie wiodąca rola USA w globalizującym się świecie, a ponadto pojawiają się "nowe konstelacje mocarstwowe", jak Chiny oraz silne państwa niezaangażowane, którym przewodzą Indie.
WIDEO: Leszek Miller w Polsat News: Wszystko jedno, kto zostanie prezydentem USA
Jak wskazał Miller, także Saudyjczycy są bardziej samodzielni, jeśli chodzi o decyzje dotyczące ropy. - Na naszych oczach kształtuje się nowy porządek światowy, gdzie rola Stanów Zjednoczonych będzie już mniejsza niż do tej pory - ocenił Miller.
Polska prezydencka w UE. Waldemar Pawlak: Odegra ogromna rolę
Były premier Waldemar Pawlak ocenił z kolei, że z pespektywy Warszawy trzeba być przygotowanym na oba wyborcze scenariusze w Stanach i umieć odpowiednio reagować.
ZOBACZ: PiS przyjmie zaskakującą taktykę? Politolog nakreślił możliwy scenariusz
- Tu paradoksalnie Polska będzie miała do odegrania ogromna rolę, bo w pierwszej połowie przyszłego roku będzie przewodniczyła w UE i możemy tu w pewien sposób nadawać ton polityce europejskiej (...). To jest duże wyzwanie, aby Polska była aktywna i pomysłowa w pierwszym półroczu przyszłego roku - podkreślił Pawlak.