Jacek Tomczak podał się do dymisji. Wiceminister zabrał głos

aktualizacja: Polska Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Jacek Tomczak podał się do dymisji. Wiceminister zabrał głos
Polsat News
Jacek Tomczak podał się do dymisji

Jacek Tomczak powiedział, że rezygnując ze stanowiska wiceministra podjął "jedyną sensowną decyzję". Wskazał też, że MRiT jest celem hejterskich ataków. - Dziś złożyliśmy zawiadomienie do ABW, może mieć to związek z kluczowymi programami, które realizujemy - mówił w rozmowie z Polsat News.

- Złożyłem rezygnację ze sprawowanej funkcji, ponieważ ilość tych hejterskich ataków jest tak duża, że dzisiaj się potrafi zrobić zarzut komuś z tego, że kiedyś prowadził działalność gospodarczą w sposób uczciwy, transparentny, bezstronny - powiedział Jacek Tomczak.

Jacek Tomczak podał się do dymisji. Wiceminister tłumaczy motywacje decyzji

Wiceminister przekazał, że rok temu zawiesił swoją działalność, by uniknąć "tego typu ataków". Stwierdził, że podanie się do dymisji umożliwi mu wystąpienie na drogę sądową, by ukarać osoby, które - według jego słów - podawać miały nieprawdziwe informacje na jego temat.

 

- W tej sytuacji, w tym klimacie, najlepszym rozwiązaniem jest złożenie rezygnacji po to, żeby pozwać te osoby, które dokonały tych nieuczciwych, kłamliwych, oszczerczych ataków i wyegzekwować od nich przeprosiny w sądzie - powiedział Tomczak.

 

WIDEO: Jacek Tomczak skomentował swoją rezygnację

 

 

Polityk odniósł się również do słów wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, która na medialne doniesienia o wiceministrze zareagowała wskazując, że jest to "obraz patologii rynku mieszkaniowego na jednym obrazku".

 

- To jest taka narracja Lewicy, która opowiada o tym, że dzisiaj budownictwo państwowe jest jedynym możliwym, które możemy realizować. Żebyśmy mieli jasność, mowa jest prawdopodobnie o kredycie na start. To jest program adresowany do polskich rodzin, do młodych Polaków - bronił się Tomczak, dodając że inicjatywa spotyka się z poparciem "większości Polaków".

 

ZOBACZ: Zapadła decyzja w sprawie Jacka Tomczaka. Wiceminister składa dymisję

 

Wiceminister stwierdził, że ubolewa, że "dziś ten program stoi w miejscu". - Nie ma to związku z niczym innym, jak tylko z walką o polskie rodziny i szanse dla nich, by w trudnych okolicznościach tak drogich kredytów dla nich była szansa na zakupienie wymarzonego mieszkania - ocenił.

Jacek Tomczak o zarzutach mediów: Absurd

- Czynienie komuś zarzutu, że wykonuje zgodnie z przepisami prawa działalność gospodarczą jest jakimś absurdem. Dochodzimy do jakiegoś szaleństwa, w którym zarzuca się lekarzowi, że leczy ludzi, a notariuszowi, że sporządza akty - powiedział wiceminister rozwoju i technologii.

 

Odpowiadając na pytanie o 3601 aktów notarialnych, jakie - według WP - miała sporządzić w ciągu ostatnich czterech lat jego kancelaria, odparł że średnia liczba tego rodzaju dokumentów sporządzanych przez kancelarię w Poznaniu w ciągu roku sięga około tysiąca.

 

ZOBACZ: Szymon Hołownia podpadł dziennikarzom. "Głupio wyszło"

 

- Wszyscy notariusze sporządzają akty notarialne kupna i sprzedaży nieruchomości. Taki jest zawód, po to jesteśmy przygotowywani (...) Nie widzę konfliktu interesów, bo pan redaktor (WP - przyp. red.) nie napisał nawet jednej rzeczy, że ja od roku nie wykonuję funkcji notariusza, bo ja zawiesiłem swoją działalność i praktykę notarialną od roku. Podaje szereg kłamliwych, nieprawdziwych informacji. Dlatego żeby z takimi hejterskimi atakami walczyć, wystąpiłem na drogę sądową - pan redaktor będzie musiał za to przeprosić - powiedział Tomczak.

"W trosce o dobro i wizerunek resortu"

Po godz. 15:00 MRiT wydało komunikat, w którym poinformowano o złożeniu rezygnacji z funkcji Sekretarza Stanu przez Jacka Tomczaka. "Decyzja ta została podjęta w trosce o dobro i wizerunek resortu. Kierownictwo MRiT liczy, że wszystkie wątpliwości pojawiające się w ciągu ostatnich godzin w przestrzeni medialnej, zostaną niezwłocznie wyjaśnione" - napisano.

 

ZOBACZ: "Zdrada dyplomatyczna" Macierewicza. Raport o rosyjskich wpływach

 

Powodem zamieszania wokół Jacka Tomczaka był lobbowany przez wiceministra kredyt mieszkaniowy, który po wejściu w życie, przełożyłby się na branżę deweloperską. "Okazuje się, że w ostatnich czterech latach wygenerowali miliony złotych przychodu na umowach sprzedaży co najmniej 1717 nowych mieszkań. Jak ustaliliśmy, odpowiadają za sporządzanie 3601 aktów notarialnych pomiędzy deweloperami a ich klientami" - wynika z ustaleń "WP", która jako pierwsza poinformowała o sprawie.

 

Według ekspertów wprowadzenie "kredytu 0 procent" na mieszkania może doprowadzić do wzrostu ich cen, na czym skorzystają właśnie deweloperzy.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie