Atak w Czeczenii. Ramzan Kadyrow mówi o stratach

Świat
Atak w Czeczenii. Ramzan Kadyrow mówi o stratach
kremlin.ru
Ramzan Kadyrow mówi o ataku w Czeczenii

"W ataku drona na rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych im. Władimira Putina zginęli ukraińscy więźniowie" - twierdzi Ramzan Kadyrow. Wcześniej czeczeński watażka groził "odwetem, jakim się nie śniło". We wtorek ukraiński bezzałogowiec uderzył w rosyjski ośrodek w miejscowości Gudermes.

"Jak mówiłem wcześniej, w wyniku ataku nie ma ofiar z naszej strony. Ale są wśród jeńców ukraińskich. W każdym strategicznym obiekcie Federacji Rosyjskiej na terytorium Rosji przetrzymywanych jest do 10 ukraińskich jeńców wojennych" - twierdzi Ramzan Kadyrow.

Ramzan Kadyrow o ataku w Czeczenii. Twierdzi, że zginęli Ukraińcy

Według czeczeńskiego przywódcy Moskwa wykorzystuje więźniów do ochrony strategicznych obiektów. Dotyczy to także Uniwersytetu Sił Specjalnych im. Władimira Putina - ośrodka szkolenia wojskowego w mieście Gudermes -  w który we wtorek uderzył ukraiński dron.

 

ZOBACZ: Absurdalna kara dla Google. Rosjanie żądają niewiarygodnej sumy

 

Kadyrow twierdzi także, że rozkazał swoim dowódcom, by nie brali Ukraińców do niewoli, a "jedynie ich niszczyli".

 

We wtorek ukraińskie drony po raz pierwszy od początku wojny zaatakowały terytorium Czeczenii, jednej z republik, wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej. Bezzałogowiec trafił w Uniwersytetu Sił Specjalnych im. Władimira Putina w mieście Gudermes, niedaleko stolicy, Groznego.

Ukraina: "Atak w Czeczenii pozdrowieniem dla kadyrowców"

Niektóre z ukraińskich mediów donoszą, powołując się na źródła w służbach specjalnych, że dron mógł zostać wystrzelony z Dagestanu. - Te starcia, które miały miejsce ostatnio w Moskwie, w centrum biznesowym itd. wszystkie są ze sobą powiązane - cytują swojego rozmówcę nv.ua i Kyiv Post.

 

ZOBACZ: Niepokojące wieści z frontu w Ukrainie. "Nie zdradzę żadnej tajemnicy"

 

Kadyrow jeszcze we wtorek groził odpowiedzialnym za operację "odwetem, jakim się nie śniło".

 

Tymczasem Andrij Kowalenko z Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy mówił, że atak w Czeczenii był swego rodzaju "pozdrowieniem dla kadyrowców".

 

- Ludzie Kadyrowa popełniają wiele zbrodni wojennych zarówno na terytorium obwodu kurskiego, jak i na terytorium Ukrainy. Chodzi szczególnie o pojmowanie ukraińskich żołnierzy. Jest wiele faktów - twierdzi Kowalenko. 

Marta Stępień / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie