Wolontariusz ONZ zatrzymany w Ukrainie. Grozi mu dożywocie
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała w obwodzie donieckim 34-letniego wolontariusza Światowego Programu Żywnościowego ONZ. Mężczyzna miał szpiegować dla Rosjan - podają ukraińskie media, powołując się na komunikat służby.
34-latek pod pozorem pracy wolontariusza miał zbierać informacje o rozmieszczeniu ukraińskich sił zbrojnych na froncie pokrowskim - przekazała Ukraińska Prawda. Jak zauważył portal, to właśnie na tym odcinku frontu odnotowuje się obecnie najwięcej rosyjskich ataków.
Ukraina. Zatrzymano wolontariusza ONZ. Miał szpiegować dla Rosji
Zadaniem mężczyzny miało być rozpoznanie pozycji ukraińskiej piechoty i artylerii, które utrzymują linię obrony w pobliżu centrum tego regionu. Z akt sprawy wynika, że w celu rozpoznania współrzędnych wojska, podejrzany podróżował po okolicznych miejscowościach, pod pozorem dostarczania pomocy humanitarnej tamtejszym mieszkańcom.
ZOBACZ: Nad Polską pojawił się potężny dron. Szpiegował Rosjan
Następnie pozyskane dane przekazał za pośrednictwem komunikatora swojemu rosyjskiemu "opiekunowi", czyli oficerowi FSB, którego tożsamość miał ustalić ukraiński kontrwywiad.
Wojna w Ukrainie. 34-latek w areszcie za szpiegostwo. Odkryto tajny czat
"Rosjanie wykorzystali informacje agenta do zaplanowania nowych ataków na Pokrowsk przy użyciu bomb szybujących i dronów" - wskazuje Ukraińska Prawda.
ZOBACZ: Białoruski reżim pojmał dziennikarza. Rzekomo jest polskim szpiegiem
W trakcie przeszukania SBU skonfiskowało należący do 34-latka telefon komórkowy. Na czacie na jednym z komunikatorów odkryto wiadomości, które wolontariusz miał wymieniać rosyjskim oficerem FSB.
Ukraiński kontrwywiad miał zdemaskować szpiega na "początkowym etapie" jego działalności. Mężczyzna został zatrzymany i grozi mu kara dożywotniego więzienia oraz konfiskata majątku.
Czytaj więcej