Szansa na dłuższy urlop dla rodziców. Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wyjaśnia
Aż do 15 tygodni dodatkowego urlopu będą mogli dostać rodzice wcześniaków, jeśli pomysł forsowany przez szefową resortu pracy, rodziny i polityki społecznej wejdzie w życie. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w studiu "Graffiti" tłumaczyła, że to rekompensata za czas spędzony przy inkubatorze na walce o życie i zdrowie noworodka.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister pracy, rodziny i polityki społecznej przekazała, że mamy wcześniaków będą miały dodatkowe przywileje. - Dziś jest tak, że kiedy rodzi się wcześniak, trafia do inkubatora, toczy się walka o jego życie i zdrowie, to mama tracie te tygodnie, czasami to jest kilkadziesiąt tygodni urlopu macierzyńskiego - tłumaczyła.
Dodatkowy urlop dla rodziców wcześniaków
Propozycja przygotowywana przez resort Dziemianowicz-Bąk zakłada, że rodzice wcześniaków będą mogli liczyć na dodatkowy urlop "na zasadzie - tydzień za tydzień". A więc siedem dni spędzone przez dziecko w szpitalu będzie oznaczało tyle samo dodatkowego wolnego. - Aż do ośmiu tygodni - dodała.
- W przypadku tych ekstremalnie skrajnych wcześniaków, najmniejszych z najmniejszych, gdzie ich hospitalizacja trwa naprawdę długo to będzie do 15 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego płatnego w 100 proc. - mówiła.
Minister tłumaczyła, że to czas, "który oddajemy rodzicom na zbudowanie więzi z dzieckiem, na opiekę, na radość, że udało się uratować jego zdrowie i życie".
- To zmiana, na którą rodzice czekali kilkanaście lat - mówiła i dodała, że to "jeden z pierwszych projektów", za który zabrano się w resorcie. - Bo do naszych drzwi zapukały mamy wcześniaków. (...) I dziś projekt staje na radzie ministrów - wyjaśniła.
Dopytywana, czy ustawa zostanie przyjęta jeszcze w tym roku, odparła, że bardzo by tego chciała. - 17 listopada to Światowy Dzień Wcześniaka. Mam nadzieję, że marszałek Szymon Hołownia przychyli się do tego projektu i szybko będzie mógł być procedowany. Zwłaszcza, że po przyjęciu ustawy potrzebujemy jeszcze trzech miesięcy, żeby ZUS wdrożył ten projekt - wyjaśniła.
Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że około 20 tys. dzieci rocznie rodzi się przedwcześnie lub musi pozostawać w szpitalu po narodzinach ze względu na choroby. Minister szacuje, że koszt realizacji tego projektu to około 50 mln zł.
Handel w niedziele. "Dobrze, że Ryszard Petru rozmawia"
Poseł Trzeciej Drogi Ryszard Petru organizuje debatę na temat niedzielnego handlu. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że należy rozmawiać o różnych rozwiązaniach. Przyznała jednocześnie, że ten temat nie jest jej obcy.
- Powiem tak: pracownice, bo to głównie kobiety nie chcą zniesienia ograniczeń. Co ciekawe nie chcą tego także sami handlowcy. Właściciele małych sklepów, piekarni. Dlatego, że te małe sklepiki, gdzie właściciel może stanąć za kasą korzystają z tego, że nie muszą konkurować z wielkimi sieciami - mówiła.
ZOBACZ: Handel w niedzielę. Kościół wydał nowe stanowisko
- Jesli uczciwie i rzetelnie zostaną przeprowadzone takie konsultacje, to naprawdę pan poseł dowie się, że mało kto oprócz galerii handlowych chciałby nieograniczonego handlu w niedziele - oceniła.
Wigilia dniem wolnym? Minister odpowiada
- Ważniejsze jest dla pani Święto Pracy czy wigilia? - zapytał prowadzący Marcin Fijołek, dodając, że to także zagadnienie wysunięte przez Petru.
- Wszystkie święta są istotne, ale nie chodzi o to, co dla mnie jest ważniejsze. (...) Ważne jest to, co istotne i kluczowe dla polskich rodzin i obywateli - mówiła.
ZOBACZ: Wigilia może stać się dniem wolnym. Trwają dyskusje w tym temacie
Dodała jednak, że niezależnie od tego czy jest się wierzący czy też nie, "wigilia jest świętem rodzinnym". Dopytywana, czy w tym roku wigilia będzie dniem wolnym od pracy odpowiedziała, że "to wszystko zależy od tempa prac w parlamencie".
- Ja bardzo bym chciała, żeby już tegoroczna wigilia mogła być dniem wolnym od pracy - mówiła.
Wcześniejsze odcinki programu dostępne tutaj.
Czytaj więcej