"Budda" i jego partnerka zostają w areszcie tymczasowym

aktualizacja: Polska
"Budda" i jego partnerka zostają w areszcie tymczasowym
PAP/Marcin Bielecki
Sąd odwoławczy oddalił zażalenie o areszt dla Buddy i Grażynki

Sąd odwoławczy w Szczecinie rozpatrzył zażalenie w sprawie aresztu Kamila L. ps. "Budda" i jego dziewczyny Aleksandry K. ps. "Grażynka". Zgodnie z decyzją, oboje pozostaną w areszcie.

W poniedziałek sąd odwoławczy podjął decyzję o utrzymaniu zaskarżonego orzeczenia w mocy. Jak przekazał rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, Michał Tomala, zmianie uległ jedynie okres stosowania aresztu - do dnia 11 stycznia 2025 r., zgodnie z wnioskiem prokuratora.

"Budda" i "Grażynka" pozostają w areszcie. Jest decyzja sądu

Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że zebrane dowody w sprawie wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych czynów, w związku z czym zastosowanie środków zapobiegawczych jest uzasadnione.

 

"W ocenie Sądu Okręgowego na obecnym etapie postępowania jedynie najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania jest w stanie zagwarantować sprawność oraz prawidłowość prowadzonego śledztwa" - wskazał Michał Tomala.

 

Jak stwierdził, prokuratur ma w planach przeprowadzenie czynności procesowych, a ich sprawność i skuteczność może zagwarantować jedynie izolacja podejrzanych. "W sprawie istnieje bowiem obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanych" - oświadczył przedstawiciel Sądu Okręgowego, informując również o podejrzeniu, że Kamil L. i Aleksandra K. mogliby próbować zbiec za granicę.

 

ZOBACZ: Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla Janusza Palikota

 

W komunikacie wskazano, że za czyny, o które podejrzani są "Budda" i "Grażynka", grozi kara pozbawienia wolności powyżej ośmiu lat. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Szczecinie jest prawomocne.

 

Posiedzenie w sprawie Aleksandry K. rozpoczęło się przed godz. 11:00. Później sąd zajął się zażaleniem Kamila L. Podejrzanych nie było podczas posiedzenia. 

 

"W sprawie aresztowane są jeszcze trzy osoby, których obrońcy zapowiedzieli zażalenia. W piątek jednak nie wpłynęły jeszcze do sądu" - przypominają lokalne media. 

Budda zatrzymany przez CBŚP

"Budda" oraz dziewięć innych osób zostało zatrzymanych w Warszawie przez funkcjonariuszy CBŚP w związku ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Krajową w Szczecinie.

 

Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.

 

ZOBACZ: "Budda" z zarzutami. Mieli dziesiątki luksusowych aut i fortunę na kontach

 

Według śledczych, celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Zarzuty dotyczą też czynów polegających na uszczuplaniu należności Skarbu Państwa z tytułu podatku VAT, w związku z wystawieniem nierzetelnych faktur, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.

Zabezpieczono 51 samochodów

Z kolei zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pod pozorem pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i przekazywania ich poza granice kraju.

 

Zarzutami objęto okres działalności grupy od października 2021 do października 2024 roku. Youtuber oraz pozostali podejrzani nie przyznali się do winy.

 

ZOBACZ: Kamil L. ps. "Budda" i inni zatrzymani doprowadzeni do prokuratury. Usłyszą zarzuty

 

Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała, że na rachunkach bankowych osób i spółek, mających czerpać korzyści finansowe z nielegalnej działalności, zablokowano ponad 90 mln złotych. Służby zabezpieczyły także 51 luksusowych i sportowych samochodów, takich marek jak Lamborghini, Mercedes, Rolls-Royce, Audi, BMW, Toyota, Nissan, o szacunkowej wartości ponad 38 mln złotych, nieruchomości o szacunkowej wartość 30 mln złotych, sztabki złota oraz gotówkę.

Artur Pokorski / Paweł Sekmistrz / ap/pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie