Prezydent Gruzji z apelem. Tysiące osób na ulicach kraju
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zaapelowała do Zachodu o wsparcie protestów opozycji wobec wyników wyborów parlamentarnych. - Musimy mieć silne poparcie naszych europejskich i amerykańskich partnerów - podkreśliła. W poniedziałek tysiące Gruzinów zgromadziło się przed parlamentem, aby wyrazić swój sprzeciw.
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili wezwała w poniedziałek państwa Zachodu do wsparcia protestów opozycji przeciwko wynikom weekendowego głosowania. Zwycięstwo w wyborach parlamentarnych uzyskała partia rządząca - Gruzińskie Marzenie - pojawiły się jednak wątpliwości co do prawidłowości ich przebiegu oraz podejrzenia rosyjskiej ingerencji.
Zurabiszwili nie uznała wyników głosowania. Jak przekazała agencji AP, kraj Południowego Kaukazu padł ofiarą rosyjskiej presji, której celem było wykolejenie planów przystąpienia Gruzji do Unii Europejskiej.
Kreml w swoim stylu odrzucił oskarżenia o ingerencję. - Nie wtrącamy się w wewnętrzne sprawy Gruzji i nie mamy zamiaru się wtrącać - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Protesty w Gruzji. "Całkowita kradzież głosów"
W niedzielę Zurabiszwili wezwała Gruzinów do przyłączenia się do wiecu zaplanowanego na poniedziałkowy wieczór na głównej ulicy Tbilisi, aby zaprotestować przeciwko temu, co nazwała "całkowitym fałszerstwem, całkowitą kradzieżą waszych głosów".
Gruzini odpowiedzieli na apel prezydent. Tysiące osób zgromadziło się przed parlamentem, aby wyrazić swój sprzeciw.
Protest jest jedynym sposobem, w jaki Gruzini mogą "wyrazić, że ich głosy zostały skradzione, że ich przyszłość została skradziona" - powiedziała w wywiadzie dla AP.
ZOBACZ: Gruzja: Prezydent nie uznaje wyników wyborów. "Operacja Rosji"
Wyraziła także nadzieję, że USA i UE poprą demonstracje. - Musimy mieć silne wsparcie naszych europejskich i amerykańskich partnerów - powiedziała prezydent, dodając, stabilność kaukaskiego regionu leży w interesie "silnej Europy".
Prezydent Gruzji z apelem do Zachodu. Są reakcje
Sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwał gruzińskich przywódców politycznych do "poszanowania rządów prawa, uchylenia przepisów, które podważają podstawowe wolności, zajęcia się niedociągnięciami w procesie wyborczym i skierowania Gruzji w stronę jej euroatlantyckiej przyszłości".
ZOBACZ: Andrzej Duda rozmawiał z prezydent Gruzji. "Głęboko niepokojąca sytuacja po wyborach"
Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel skierował do gruzińskich urzędników apel o "szybkie, przejrzyste i niezależne zbadanie" nieprawidłowości wyborczych. Dodał, że Gruzińskie Marzenie powinno zademonstrować swoje "zdecydowane zaangażowanie" w UE.
Premier Węgier Viktor Orban był za to pierwszym zagranicznym przywódcą, który pogratulował Gruzińskiemu Marzeniu. W poniedziałek złożył Gruzji niezapowiedzianą wizytę.
"Gruzja jest konserwatywnym, chrześcijańskim i proeuropejskim państwem" - napisał na platformie X na krótko po swoim przyjeździe. "Zamiast bezużytecznych pouczeń, potrzebują naszego wsparcia na ich europejskiej drodze" - dodał.
Stanowcza reakcja ministrów UE. "Potępiamy"
"Przedwczesną wizytę" premiera Węgier skrytykowali ministrowie z 13 krajów Unii Europejskiej, którzy potępili również "naruszenie międzynarodowych norm" w wyborach parlamentarnych w Gruzji. Określili je jako "niezgodne ze standardami oczekiwanymi od kandydata" do UE", podaje agencja AFP.
ZOBACZ: Orban uderza w Polskę. "Rząd zainstalowany przez UE"
"Międzynarodowi obserwatorzy zgłosili nieprawidłowości zarówno w czasie kampanii wyborczej, jak i w dniu wyborów” - stwierdzili we wspólnym oświadczeniu ministrowie UE z krajów takich, jak Niemcy, Francja i Holandia. "Potępiamy wszelkie naruszenia międzynarodowych norm dotyczących wolnych i uczciwych wyborów" - dodali.
W poniedziałek Andrzej Duda porozmawiał z Salome Zurabiszwili przez telefon. "Omówiliśmy głęboko niepokojącą sytuację w Gruzji po ostatnich wyborach parlamentarnych. Powtórzyłem niezachwiane poparcie Polski dla euroatlantyckich aspiracji narodu gruzińskiego" - przekazał prezydent za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Czytaj więcej