Adrian Zandberg: Panie premierze, stać pana na więcej

aktualizacja: Polska
Adrian Zandberg: Panie premierze, stać pana na więcej
Polsat News
Adrian Zandberg w programie "Gość Wydarzeń"

- Panie premierze myślę, że stać pana na więcej. Mamy naprawdę poważne problemy (...), a pan premier zamiast się tym zająć, zajmuje się rzucaniem suchych żarcików na Twitterze - mówił Adrian Zandberg, odnosząc się do wpisu Donalda Tuska. W programie "Gość Wydarzeń" stwierdził, że premierowi "nie zależy" na zmianach m.in. ws. związków partnerskich.

Adrian Zandberg został zapytany o wpis premiera Donalda Tuska. "'Prawo i Sprawiedliwość' i 'Razem' - te nazwy partii wymyślił ktoś obdarzony nieprzeciętnym poczuciem humoru. Czarnego" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) premier, po tym gdy partia Razem ogłosiła, że opuszcza klub Lewicy. - Panie premierze myślę, że stać pana na więcej - skomentował polityk lewicy.

 

ZOBACZ: "Rząd Donalda Tuska zawiódł". Partia Razem podjęła decyzję

 

- Mówimy o premierze 40-milionowego kraju, w którym są problemy. Mamy naprawdę poważne problemy w publicznej ochronie zdrowia, zaraz będą zamykały się kolejne oddziały, wydłużają się kolejki, w budżetówce ludzie uciekają z roboty, bo państwo marnie płaci, na naukę i badania ma być w przyszłym roku mniej pieniędzy, a pan premier zamiast się tym zająć, zajmuje się rzucaniem suchych żarcików na Twitterze - zaznaczał.

Adrian Zandberg o budżecie: Jestem rozczarowany

W programie lider partii Razem zwrócił uwagę na przyszłoroczny budżet. - Jak nie będziemy inwestować pieniędzy z budżetu w rozwój, naukę, to skończy się tak, że gospodarka będzie rosła coraz wolniej, aż w końcu stanie - mówił.

 

Zandberg przyznał, że jest "rozczarowany budżetem przyniesionym do Sejmu przez rząd".

 

Jak wskazał dodatkowe środki, które powinny zostać skierowane na publiczną ochronę zdrowia mogłyby pochodzić z "opodatkowania korporacji, milionerów, z podatku bankowego, z obecnie maksymalnie wyśrubowanych zysków deweloperów".

 

Dodał, że polskie społeczeństwo się starzeje, więc z roku na rok potrzeba będzie więcej opieki, środków na leczenie, "których już dziś brakuje".

 

- Nie można pozwalać, żeby utrzymanie państwa zrzucać tylko na ludzi, którzy płacą podatki od swojej pracy, a tym najbogatszym państwo daje taryfę ulgową - zaznaczał. - Jak nie opodatkujemy korporacji i milionerów, to nigdy nie będziemy mieli porządnych usług publicznych - dodał. 

 

WIDEO. Adrian Zandberg wprost: Bogaty biznesmen, ksiądz i rolnik jadą na gapę

 

 

Polityk zwracał uwagę, że należy równo traktować podatników. - To jest postawione na głowie, że pracownik płaci normalnie podatki i składki, a bogaty biznesmen, ksiądz i rolnik "jadą na gapę", są traktowani według taryfy ulgowej - mówił. 

 

Adrian Zandberg odnosząc się do decyzji wyjścia partii Razem z klubu Lewicy, wskazywał na budżet. - W budżecie jest kilka poważnych problemów - ochrona zdrowia, a po drugie budżetówka - powiedział. 

Adrian Zandberg: Donaldowi Tuskowi nie zależy

Prowadzący w trakcie rozmowy przypomniał niedzielne słowa Zandberga, który powiedział, że "Donald Tusk zawiódł kobiety". Grzegorz Kępka pytał, w jakim sensie miało do tego dojść, "jeśli nie od premiera, a od PSL zależą takie kwestie jak np. prawo do aborcji czy związki partnerskie".

 

- Jak nie zależy od Tuska? Kto jest premierem? Widział pan, jak zachowuje się Donald Tusk, jak mu na czymś zależy? Jak zależało mu na tym, żeby przeforsować ustawę, pozwalającą na to, żeby bezkarnie strzelać do cywilów, to przeforsował ją tak, że część kolegów z Nowej Lewicy zagłosowała za ustawą mimo że się z nią nie zgadzała. Myślę, że Donaldowi Tuskowi nie zależy, gdyby zależało, toby do tego doprowadził - mówił.

 

Wcześniejsze wydania programu "Gość Wydarzeń" można znaleźć tutaj

Aneta Wasilewska / anw / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie