Wrze w Zakopanem. Mieszkańcy oburzeni budowlaną samowolą radnego

Polska Pola Kajda / Polsatnews.pl
Wrze w Zakopanem. Mieszkańcy oburzeni budowlaną samowolą radnego
Pixabay/FB/Stanisław Karp
Radny z Zakopanego wzbudził oburzenie samowolką budowlaną

Radny z Zakopanego wybudował domek letniskowy bez pozwolenia - co budziłoby zapewne mniejsze emocje, gdyby nie fakt, że Stanisław Karp był członkiem Komisji Urbanistyki i Rozwoju. W czwartek zrezygnował ze stanowiska z powodu zamieszania i oburzenia wywołanego jego poczynaniami.

Stanisław Karp z Zakopanego pozwolił sobie na samowolkę w budowie domu na wynajem dla turystów. Nadzór budowlany potwierdził w połowie września, że mężczyzna postawił budynek bez pozwolenia. Taka sytuacja nie byłaby być może czymś szczególnie wyjątkowym - gdyby nie fakt, że Stanisław Karp jest radnym i członkiem Komisji Urbanistyki i Rozwoju.

Radny z Zakopanego rezygnuje. Został przyłapany na gorącym uczynku

Sprawą zajął się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego (PINB) po tym, jak, zgodnie z relacją Karpia, wytoczył mu ją "prowadzący na niego nagonkę deweloper". Od chwili jej wszczęcia samorządowiec zapewniał, że cała sytuacja jest wynikiem niedopatrzenia oraz deklarował poddanie się "wszelkim wytycznym państwowych instytucji i urzędów".

 

ZOBACZ: Tajemnicze dźwięki nawiedzają Tatry. Turyści są zaniepokojeni

 

Podczas czwartkowej sesji zakopiańscy radni przyjęli rezygnację Karpa z funkcji. Jak sam wyjaśnił, decyzja ta wynika bezpośrednio ze sprawy domku letniskowego.

 

- Przyznałem się do samowoli budowlanej. To domek letniskowy o powierzchni 70 metrów kwadratowych na blisko hektarowej działce, który na przestrzeni kilku lat został rozbudowany. Moja rezygnacja z funkcji jest właśnie z tym związana - powiedział radny w rozmowie z dziennikarzami. Podkreślił, że postara się o to, by uregulować stan prawny budynku, w którym prowadzi działalność gospodarczą.

Frustracja wśród wyborców. Stanisław Karp wiele mówił o prawie budowlanym

- Stwierdzono, że inwestor w tym wypadku nie legitymizował się odpowiednimi zezwoleniami. W związku z tym jest wszczęte postępowanie i w trakcie tego postępowania będzie to wyjaśnione. Z pierwszych ustaleń wynika, że mogło tutaj dojść do wykonywania robót budowlanych bez wymaganego zezwolenia - powiedział PAP szef zakopiańskiego PINB Jan Kęsek.

 

Sprawa wzbudziła emocje wśród mieszkańców miasta i wszystkich tych, którzy zagłosowali na Stanisława Karpia. Wyrażają je w licznych komentarzach w sieci, a pobudką jest zwłaszcza fakt, iż w wyborach samorządowych i parlamentarnych startował on między innymi z postulatami dotyczącymi prawa budowlanego.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie