Wenecja przedłuża opłaty dla turystów. Podróżni zapłacą też więcej

Świat Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
Wenecja przedłuża opłaty dla turystów. Podróżni zapłacą też więcej
Pexels.com/Mitja Juraja
W 2025 roku turyści wjeżdżający do Wenecji również będą musieli uiścić opłatę

Władze Wenecji przedłużają opłaty za wjazd turystów do miasta. Do tej pory sięgnąć do portfela trzeba było w wybrane 29 dni, głównie weekendy i święta. W 2025 roku ich liczba będzie zwiększona do 54 dni, a dodatkowo pobierana będzie wyższa kwota, gdy rezerwacje będą dokonywane w ostatniej chwili.

Władze Wenecji eksperymentalnie wprowadziły opłaty w tym roku. Dotyczyły one konkretnych 29 dni w ciągu roku, a pobiera się je od turystów, którzy wjeżdżają do tego włoskiego miasta, ale nie chcą zostawać w nim na noc. Dodatkowa płatność dotyczyła dni od 25 kwietnia do 5 maja, wszystkich kolejnych weekendów maja, czerwca oraz pierwszych dwóch weekendów lipca.

Wenecja przedłuża opłaty dla turystów. Będą też wyższe

W czwartek ogłoszono, że w 2025 roku opłaty również będą funkcjonować, a do tego zostanie zwiększona liczba dni ich obowiązywania. "Program rozpocznie się 18 kwietnia i będzie działał przez 54 konkretne dni" - wyjaśnił burmistrz Luigi Brugnaro.

 

ZOBACZ: Nie daj się wciągnąć w tę grę. Wenecja ostrzega turystów

 

Opłaty zostały wprowadzone, aby zmniejszyć ruch turystyczny w niezwykle obleganym mieście. Duża liczba podróżnych jest nie tylko uciążliwa dla mieszkańców, ale także przyczynia się do niszczenia cennych zabytków jak plac Świętego Marka, most Rialto czy malownicze kanały.

 

Krytycy zwracają uwagę, iż sposób władz Wenecji tylko w niewielkim stopniu zniechęca turystów. Zarzucali również, że miasto chce się w ten sposób wzbogacić, ale te oskarżenia zostały zdementowane przez władze.

Opłata dla turystów w Wenecji. Władze podnoszą kwotę

Zmiany dotyczą także kwoty, jaka jest wymagana od podróżnych. Do tej pory było to 5 euro. W przyszłym roku taka sama stawka będzie obowiązywać tylko w przypadku dokonania rezerwacji z co najmniej czterodniowym wyprzedzeniem. Osoby, które zdecydują się wykupić "bilet" w ostatniej chwili będą musiały zapłacić 10 euro.

 

ZOBACZ: Symbol Włoch wraca po ponad dekadzie. Turyści będą zachwyceni

 

To, czy dana osoba dokonała opłaty jest weryfikowane przez kontrolerów, którzy podczas wchodzenia do historycznego centrum miasta sprawdzają otrzymane wcześniej przez turystów kody QR. Opłat nie muszą uiszczać podróżni nocujący w Wenecji, ale wówczas w czasie kontroli będą proszeni o okazanie dowodu na posiadanie w mieście noclegu

 

Burmistrz obiecał "bardzo łagodne kontrole", które będą prowadzone wyrywkowo, ale nie mają powodować tworzenia się kolejek. Jeśli ktoś nie będzie posiadać biletu ani noclegu, może opłacić wstęp na miejscu. Dla turystów, którzy będą próbowali oszukać system i się prześlizgnąć do miasta przewidziana jest grzywna, która ma wynosić od 50 do 300 euro. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie