Północnokoreańscy żołnierze w Rosji. Chiny przerywają milczenie

Świat Paweł Sekmistrz / sgo / polsatnews.pl
Północnokoreańscy żołnierze w Rosji. Chiny przerywają milczenie
中国新闻社/Wikimedia Commons/Korean Central News Agency/Korea News Service/AP
Chińskie MSZ komentuje doniesienia o północnokoreańskich żołnierzach w Rosji

Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lin Jian oświadczył, że nie ma wiedzy na temat żołnierzy Korei Północnej wysyłanych do Rosji. Jak sugeruje "New York Times", wsparcie Kremla przez Kim Dzong Una jest jednak zdecydowanie nie w smak władzom Państwa Środka.

Podczas konferencji prasowej Lin Jian poproszony został o komentarz w sprawie doniesień o północnokoreańskich żołnierzach służących w rosyjskiej armii oraz o opinię na temat eskalacji wojny, jaką może wywołać takie działanie Kim Dzong Una.

 

- Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, Chiny nie mają wiedzy o tej sytuacji. Jeśli chodzi o drugi temat, to stanowisko Chin w sprawie kryzysu ukraińskiego jest spójne i jasne i mamy nadzieję, że wszystkie strony będą dążyć do deeskalacji sytuacji i zobowiążą się do politycznego rozwiązania - orzekł rzecznik chińskiego MSZ.

Wojna w Ukrainie. Zaangażowanie KRLD to problem dla Chin

Jak czytamy w "New York Timesie", rozwój sytuacji związanej z północnokoreańskim wsparciem Kremla stawia w trudnej pozycji stosunki dyplomatyczne pomiędzy Pekinem i Pjongjangiem.

 

Dziennik wskazuje na frustrację chińskiego rządu spowodowaną niestabilnością w Azji Północnej, której przyczyną są działania Korei Północnej. Kraj budził niepokój rozwijaniem programu nuklearnego i groźbami kierowanymi w stronę Korei Południowej. Teraz dochodzi do tego udział w przedłużającej się wojnie w Europie.

 

ZOBACZ: Wsparcie dla budowy elektrowni Pątnów-Konin. Zapowiedź prezydenta

 

Pekin ma mieć świadomość, że zaangażowanie Pjongjangu może doprowadzić do rozszerzenia konfliktu, a jednocześnie podważyć starania będących sprzymierzeńcem KRLD Chin do stawiania się w pozycji mediatora, siły pokojowej. "New York Times" przypomina również, że podczas szczytu BRICS Xi Jinping apelował o deeskalację wojny w Ukrainie.

Pentagon potwierdza obecność żołnierzy KRLD w Rosji

O żołnierzach Korei Północnej w Rosji ukraiński wywiad donosił już kilka tygodni temu. Wkrótce informacje zostały potwierdzone przez Koreę Południową, NATO i Pentagon.

 

Podczas środowej konferencji głos w sprawie zabrał sekretarz obrony USA, Lloyd Austin. - Mamy dowody na to, że wojska Korei Północnej przebywają na terytorium Rosji. Czym dokładnie się zajmują? To kwestia, którą będziemy monitorować - powiedział.

 

ZOBACZ: Wojska Korei Północnej w Rosji. Pentagon nie ma złudzeń. "Putin w desperacji"

 

Głos w sprawie zabrał również rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. - Współpracujemy ściśle z naszymi sojusznikami i partnerami, aby w pełni zrozumieć tę sytuację, ale dziś jestem gotów podzielić się tym, co wiemy na tym etapie: oceniamy, że od początku do połowy października Korea Północna przerzuciła co najmniej trzy tysiące żołnierzy do wschodniej Rosji - przekazał.

Alaksandr Łukaszenka o żołnierzach KRLD w Rosji: Bzdura

Stanowisko przeciwne wyraził natomiast białoruski dyktator, Alaksandr Łukaszenka. W rozmowie z BBC przywódca nazwał doniesienia o żołnierzach KRLD mających wesprzeć rosyjskie działania w Ukrainie "bzdurą".

 

Zdaniem białoruskiego przywódcy Putin nie zaangażowałby wojsk innego państwa w działania na froncie, bo dałoby to argument Zachodowi do ewentualnej bezpośredniej interwencji.

 

ZOBACZ: Północnokoreańscy żołnierze w Rosji. Alaksandr Łukaszenka mówi o eskalacji

 

- Byłoby to krokiem w stronę eskalacji konfliktu, gdyby siły zbrojne jakiegokolwiek kraju, nawet Białorusi, znalazły się na linii frontu. Nawet gdybyśmy my włączyli się w wojnę, byłaby to droga do eskalacji. Dlaczego? Ponieważ wy, Anglosasi, od razu powiedzielibyście, że inny kraj zaangażował się po jednej ze stron, więc wojska NATO zostałyby rozmieszczone w Ukrainie - mówił Łukaszenka.

 

- Znając jego charakter, Putin nigdy nie próbowałby przekonać innego kraju do zaangażowania jego armii w specjalną operację Rosji na Ukrainie - stwierdził.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie