Nagranie z europosłankami podbija sieć. Nie wszystkim się podoba

Polska
Nagranie z europosłankami podbija sieć. Nie wszystkim się podoba
Polsat News
Joanna Scheuring-Wielgus, Anna Zalewska i Robert Biedroń

Media społecznościowe obiegło nagranie z Parlamentu Europejskiego z udziałem dwóch polskich europosłanek Anny Zalewskiej z PiS i Joanny Scheuring-Wielgus z Nowej Lewicy. Wideo wywołało oburzenie części internautów. Skomentowali je również politycy.

Nagranie z Parlamentu Europejskiego, na którym widać troje polskich europosłów z przeciwnych stron sceny politycznej, w środę stało się hitem mediów społecznościowych. 

Nagranie z PE. W roli głównej polskie europosłanki

Chodzi o Annę Zalewską z PiS oraz Joannę Scheuring-Wielgus i Roberta Biedronia z Nowej Lewicy. Zalewska i Scheuring-Wielgus, do tej pory niesłynące z wzajemnej sympatii do siebie, rozmawiając na korytarzu w PE śmiały się, wymieniały uściski i zachowywały jak dobre koleżanki.

 

 

Nagranie oburzyło wielu internautów, którzy zarzucili im hipokryzję. "Hej, Polacy z obu strony barykady. To Wy się tam w kraju pozabijajcie, jeszcze Was trochę zradykalizujemy, dolejemy oliwy do kotła polaryzacji. A my tu sobie w Brukseli pożartujemy wspólnie ze związków partnerskich, prawa do aborcji i rozliczeń PiS. Ha, ha, ha…" - skomentowała politolog Anna Siewierska. 

Roman Giertych oburzony zachowaniem europosłów

W nieprzychylnych słowach skomentował je także poseł KO Roman Giertych. "Kiedyś było to normalne, ale PiS chciał nam zabrać wolność, demokrację, niepodległość i Konstytucję, a wy się z nimi obściskujecie?" - napisał w mediach społecznościowych. 

 

"Śmieszkują sobie. Fraternizują i pokątnie wspierają. A PiS ustawą represyjną z 16 grudnia 2016 r. zabiło 68 osób wprost, tysiące wpędzając w biedę. Zniszczyło TK, SN, służby wojskowe. Urządziło kradzież na masową skalę. I to nie jest najgorsze co zrobili..." - ocenił były poseł SLD Andrzej Rozenek.

 

Inne spojrzenie na sprawę ma Adrian Zandberg z partii Razem, który stanął w obronie polityków widocznych na nagraniu. 

 

ZOBACZ: Tomasz Buczek z Konfederacji dostał list od Viktora Orbana. "Dziękuję za wsparcie"

 

"Siedziałem w saunie z PiSowcami, jadłem na stołówce z Platformersami. Nie pokochałem od tego ani PO, ani PiSu" - napisał. "Politycy to wbrew pozorom ludzie. Jak wychodzą na fajka, to rozmawiają o pierdołach, a nie tylko o Wielkiej Wojnie POPiSowej" - dodał. 

 

Głos w sprawie zabrała również sama Anna Zalewska. "Tak, rozmawiamy za sobą. Różnimy się, ale naszym obowiązkiem jest znajdowanie nici porozumienia w sprawach ważnych dla Polski" - napisała.

 

"Przypomnę, że dzięki ponadpartyjnej współpracy z Jerzym Buzkiem, Adamem Jarubasem i Łukaszem Kohutem udało nam się zmienić rozporządzenie metanowe, ratując polskie kopalnie węgla kamiennego. To, że Giertych i #SilniRazem chcą żyć tylko i wyłącznie nienawiścią to już ich problem. Ja mam dbać o interes Polski w UE!" - podkreśliła.

dk/sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie