Mocny wpis Donalda Tuska. "Tak kończy architekt smoleńskiego piekła"

Polska
Mocny wpis Donalda Tuska. "Tak kończy architekt smoleńskiego piekła"
PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
Premier Donald Tusk zareagował na wnioski MON dot. podkomisji śmoleńskiej

"24 wnioski do prokuratury. Tak kończy architekt smoleńskiego piekła, prowokator i notoryczny kłamca, Antoni Macierewicz" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk. Premier zareagował na zaprezentowane wcześniej w czwartek wnioski z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.

W czwartek Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentowało wnioski z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Podkomisję w 2016 roku powołał ówczesny szef MON Antoni Macierewicz, który dwa lata później został jej przewodniczącym.

ZOBACZ: Raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej

 

Resort obrony uważa, że prace podkomisji były nierzetelne, jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, a opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałby dojść na pokładzie samolotu Tu-154 M.

 

Kierownictwo MON zapowiedziało złożenie w prokuraturze zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw m.in. przez Macierewicza oraz jego następcę na stanowisku ministra - Mariusza Błaszczaka.

Jak działała podkomisja smoleńska? Donald Tusk o 24 wnioskach dla śledczych

Do sprawy we wpisie na portalu X odniósł się Donald Tusk. "24 wnioski do prokuratury. Tak kończy architekt smoleńskiego piekła, prowokator i notoryczny kłamca, Antoni Macierewicz" - napisał premier. Jak wskazał, to były kierujący podkomisją "na polecenie Jarosława Kaczyńskiego rozpętał polityczną wojnę domową, która ogarnęła cały kraj na długie lata". Zbrodnia i kara" - skwitował Tusk. 

 

Wcześniej podczas konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że koszty działania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza wyniosły 34,5 mln zł.

 

- Do tego trzeba doliczyć nieodwracalne uszkodzenie, w efekcie zniszczenie samolotu Tu-154 nr 102, którego wartość wyceniono na 47 mln zł. Razem to daje ponad 81 mln zł, które Skarb Państwa poniósł na rzecz działania komisji pana Macierewicza - powiedział wicepremier i obecny szef MON.

Antoni Macierewicz reaguje na wnioski MON: Nic nie powiedzieli

Na zapowiedzi resortu zareagował sam Macierewicz. Według niego Kosiniak-Kamysz i jego współpracownicy popełnili przestępstwo, badając i analizując materiały podkomisji. Podkreślił, że Prawo lotnicze stwierdza, iż taka analiza może być dokonana "wyłącznie na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo-administracyjnego za zgodą sądu", a takiej zgody - jego zdaniem - nie było.

 

- Zespół pana Kosiniaka-Kamysza, żeby prowadzić te badanie, które twierdzi że prowadzi na podstawie naszych materiałów i mieć dostęp do naszych materiałów, musiałby mieć zgodę sądu okręgowego w Poznaniu. Nic na ten temat nie powiedzieli - zauważył w rozmowie z TV Republika.

Piotr Białczyk / pbi/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie