Eksplozja w stolicy Turcji. Padły też strzały, są ofiary

aktualizacja: Świat
Eksplozja w stolicy Turcji. Padły też strzały, są ofiary
x.com/news_az
Nad siedzibą firmy, gdzie doszło do wybuchu, unosił się dym

W siedzibie tureckiej firmy lotniczej TUSAS w Ankarze doszło do zamachu bombowego. Po eksplozji padły też strzały. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do pięciu, 22 osoby są ranne. Sprawcami ataku byli najprawdopodobniej członkowie zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Głośna eksplozja w siedzibie tureckiej firmy lotniczej TUSAS w dzielnicy Kahramankazan w Ankarze - podała w środę turecka agencja Anadolu. W okolicy słychać było strzały.

 

ZOBACZ: Eksplozja w centrum Ługańska. Ukraiński wywiad ujawnia szczegóły

 

Lokalne władze podały, że trzy osoby zginęły, a pięć jest rannych. Kilkadziesiąt minut później prezydent Recep Tayyip Erdogan przekazał, że zginęły cztery osoby, a 14 jest rannych. Ali Yerlikaya, turecki minister spraw wewnętrznych przekazał, że troje z 14 rannych jest w stanie krytycznym.

 

Wcześniej Yerlikaya podał w mediach społecznościowych, że doszło do ataku terrorystycznego. "Niech Bóg zlituje się nad ofiarami; rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał.

Turcja. Eksplozja w siedzibie firmy lotniczej. Śledztwo w kierunku terroryzmu

Przyczyna eksplozji i późniejszego ostrzału pozostają niejasne - podkreśla Reuters. Na miejsce zostały wysłane służby ratunkowe, a z budynku ewakuowano mieszkańców. 

 

W sieci pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia. Widać na nich uzbrojonego w karabin napastnika. Nad siedzibą firmy unosi się dym. Turecka telewizja Haberturk podała, że Prokuratura Generalna w Ankarze wszczęła śledztwo w sprawie ataku terrorystycznego.

 

ZOBACZ: Ogromny pożar w Tomaszowie Mazowieckim. Eksplozje, wysokie płomienie i dym

 

Burmistrz gminy metropolitalnej Ankara Mansur Yavaş odniósł się do zdarzenia w sieci. "Jestem głęboko zasmucony (...). Życzę bożego miłosierdzia dla naszych męczenników i szybkiego powrotu do zdrowia naszym rannym. Potępiamy terroryzm. Składamy kondolencje" - napisał.

Turcja. Zamach w Ankarze. Minister o sprawcach

Wieczorem szef tureckiego MSW Ali Yerlikaya przekazał, że sprawcami ataku byli prawdopodobnie członkowie zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Napastnicy, kobieta i mężczyzna, zostali zabici przez siły bezpieczeństwa.

 

Jak podała stacja Haberturk, sprawcy mieli zabić taksówkarza, któremu ukradli samochód.

 

TUSAS jest jedną z najważniejszych tureckich firm obronnych i lotniczych. Jak podkreśla agencja, produkuje między innymi KAAN, pierwszy krajowy samolot bojowy.

Anna Nicz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie