Król Karol wygwizdany w australijskim parlamencie. Senatorka wyprowadzona przez ochronę

Świat Karina Jaworska / sgo / polsatnews.pl
Król Karol wygwizdany w australijskim parlamencie. Senatorka wyprowadzona przez ochronę
PAP/EPA/LUKAS COCH
Senator Australii krzyczała w stronę króla Karola

Senatorka Australii Lidia Thorpe została wprowadzona z budynku parlamentu. Ochrona wyprosiła ją za krzyki, jakie skierowała w stronę króla Karola III, który przemawiał do zgromadzonych. - Oddajcie nam naszą ziemię. (...) To nie jest twoja ziemia. Nie jesteś moim królem. Nie jesteś naszym królem - wołała.

Król Karol przebywał na uroczystości w parlamencie w Australii, gdy nagle niezależna senatorka i przedstawicielka rdzennej australijskiej ludności Lidia Thorpe zakłóciła jego wystąpienie. Zaczęła gwizdać, krzyczeć w stronę króla i dopiero po czasie wyprowadziła ją ochrona. 


- Dopuściliście się ludobójstwa na naszym ludzie. Oddajcie nam naszą ziemię. Oddajcie nam to, co nam ukradliście - krzyczała. - Zniszczyłeś naszą ziemię. Daj nam traktat. Chcemy traktatu w tym kraju - wołała. 

 

ZOBACZ: Nowe banknoty z królem Karolem III weszły do obiegu. Nie tak łatwo je zdobyć


BBC przypomniało, że Australia jest jedyną byłą brytyjską kolonią, której rząd nie zawarł specjalnego traktatu z przedstawicielami rdzennej ludności. Według Thorpe, jej słowa miały być jasnym komunikatem, że władca powinien wywodzić się z rdzennych ziem. 


- To nie jest twoja ziemia. Nie jesteś moim królem. Nie jesteś naszym królem - krzyczała na koniec podczas wyprowadzania z sali przez ochroniarzy. 

Krzyczała w stronę króla. Brytyjski monarcha opuścił parlament bez komentarza

Po zakłóceniu wydarzenia do króla Karola zwróciła się aborygenka tzw. ciocia Violet Sheridan, która jest przedstawicielką społeczności w Canberze i regionie. Na początku spotkania była jedną z osób, które powitały władcę.  

 

ZOBACZ: Wielka Brytania w żałobie. Maggie Smith żegnają król i premier


- Ona nie mówi w moim imieniu - zapewniła monarchę i dodała, że wystąpienie senatorki było absolutnym "brakiem szacunku". 


Podobnego zdania był obecny na sali premier Anthony Albanese, który stwierdził, że król Karol okazał "wielki szacunek Australijczykom" podczas swojego panowania i rozmów na temat relacji jego kraju z koroną.  


Po wystąpieniu Lidii Thorpe rozmawiał on po cichu z monarchą, jednak ostatecznie uroczystość zakończyła się bez jakiegokolwiek bezpośredniego odniesienia do incydentu.  


Para królewska udała się potem na spotkanie z setkami ludzi, którzy zgromadzili się na zewnątrz parlamentu. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie