Nie żyje prof. Zimbardo. O jego eksperymencie usłyszał cały świat

Nie żyje Philip Zimbardo, znany profesor psychologii na Uniwersytecie Stanford. Przeprowadzone przez niego eksperymenty i badania odbiły się szerokim echem na całym świecie. 

Zimbardo zmarł w poniedziałek w wieku 91 lat.

Philip Zimbardo nie żyje. "Jego dziedzictwo żyje w nas"

O śmierci profesora poinformowała na profilu w mediach społecznościowych organizacja Heroic Imagination Project, której był założycielem. "Profesor Zimbardo poświęcił się nauczaniu codziennego heroizmu, pokazując, że odwaga, empatia i działanie są w zasięgu każdego z nas. Jego wizja zachęciła nas do przezwyciężenia strachu, wstania i wprowadzenia zmian w naszych społecznościach" - czytamy we wpisie.

"Chociaż odszedł, jego dziedzictwo żyje w każdym, kto wierzy w siłę zwykłych ludzi do robienia niezwykłych rzeczy" - dodano.

Philip Zimbardo nie żyje. Zostawił po sobie pokaźny dorobek naukowy

Organizację Heroic Imagination Project Zimbardo założył na krótko po skoncentrowaniu swoich naukowych zainteresowań na temacie codziennego heroizmu. Wcześniej jednak interesowały go zgoła inne aspekty psychologii.

ZOBACZ: Zuzanna Kowalska nie żyje. Mistrzyni Polski miała 26 lat

Zimbardo był między innymi twórcą znanego eksperymentu więziennego, którego celem było poznanie  drzemiącego w człowieku zła. Badanie to dziś zostałoby uznane za nieetyczne, wówczas jednak umożliwiło psychologom zgłębienie tych aspektów człowieczeństwa, które nie zostały dobrze zbadane. Między innymi w oparciu o ten eksperyment powstała przełomowa książka jego autorstwa pod tytułem "Efekt Lucyfera. Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?".

Zimbardo był autorem również innych ważnych publikacji. "Psychologia i życie" szeroko ujmuje podstawowe zagadnienia tej dyscypliny, przez co stała się wiodącym podręcznikiem psychologii na świecie.