"Polska ma prawo do stosowania szczególnych rozwiązań". Donald Tusk po szczycie w Brukseli

Polska Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl/PAP
"Polska ma prawo do stosowania szczególnych rozwiązań". Donald Tusk po szczycie w Brukseli
Polsat News
Donald Tusk

- Wszyscy bez wyjątku zrozumieli, że ta nadzwyczajna sytuacja potrzebuje odpowiednich metod działania - mówił Donald Tusk podczas konferencji po szczycie Rady Europejskiej. Jak wskazał premier, kraje UE przyjęły do wiadomości, że Polska wymaga szczególnej polityki migracyjnej.

- Po raz pierwszy - i to nie była tylko moja impresja - każdy zabierający głos podkreślał, że to pierwsza taka debata o migracji bez udawania, bez hipokryzji, i z pełną świadomością, jak ważny jest problem tej formy nielegalnej imigracji, która jest organizowana przez Białoruś i Rosję - powiedział Donald Tusk, który wskazał że cała debata podczas szczytu Rady Europejskiej poświęcona została tematowi migracji.

Donald Tusk po szczycie Rady Europejskiej. UE rozumie stanowisko Polski w sprawie polityki migracyjnej

Premier stwierdził, że bardzo ucieszyło go szczególne zrozumienie dla sytuacji, z jaką mierzy się Polska na swojej wschodniej granicy. Wszyscy uczestnicy mieli wykazywać zrozumienie, że "ta nadzwyczajna sytuacja potrzebuje odpowiednich metod działania".

 

Tusk powiedział, że szefowie rządów obecni na spotkaniu zaakceptowali fakt, że Polska będzie podejmowała autonomiczne decyzje, mające na celu zapewnienie jej bezpieczeństwa. - Mam też ofertę, i z państw UE, i w ostatniej chwili tuż przed zakończeniem prezydent Francji pytał, czy może przyjechać obejrzeć tę granicę, czy Francja mogłaby pomóc, instytucje europejskie są otwarte na pomoc - przekonywał szef polskiego rządu.

 

ZOBACZ: Spór o strategię migracyjną. Janina Ochojska: "Nie spodziewałam się tego po premierze"

 

Premier stwierdził, że nie zapadły żadne decyzje w sprawie paktu migracyjnego, jednak reprezentanci wszystkich państw wykazali zrozumienie, że niektóre z jego założeń są nieadekwatne do sytuacji, z jaką mierzy się Polska w kontekście ataku hybrydowego z Białorusi.

 

- Ludzie naprawdę tu zrozumieli, że sytuacja wymaga szczególnego traktowania - podkreślił Tusk.

Europa zmieni swoją politykę migracyjną? "Liczby są przygniatające"

- Ta potrzeba twardych rozwiązań - nie mówię brutalnych, one nie są wymierzone w azylantów - ale świadomość, że wszystko się zmieniło, liczby są przygniatające, my bardzo się martwimy tą agresywną presją na wschodniej granicy, a Niemcy mają ciągle ten problem z nielegalnymi przybyszami i skalą, 200 tysięcy rocznie - mówił Donald Tusk.

 

Jak dodał, w Europie coraz więcej rządów państw rozumie, że "tradycyjne rozwiązania" nie przynoszą wymiernych efektów. Premier przyznał, że jego propozycje spotkały się z pozytywnym odbiorem nie tylko ze strony konserwatywnych polityków, ale również tych liberalnych.

 

ZOBACZ: Niemcy odeślą do Polski 40 tysięcy migrantów? Wiceminister zabrał głos

 

- To, co jest takim polskim stanowiskiem, dość twardym, stało się mainstreamem - orzekł Tusk.

"Plan Zwycięstwa" Zełenskiego z chłodnym przyjęciem

Donald Tusk zapytany został również o zaprezentowany podczas szczytu Rady Europejskiej tzw. "Plan Zwycięstwa" Wołodymyra Zełenskiego - dokument zawierający sugestie, które zastosowane w praktyce mogłyby - zdaniem ukraińskiego prezydenta - doprowadzić do zakończenia wojny.

 

- Nie powiedziałbym, że była pełna harmonia w ocenie "Planu Zwycięstwa" przedstawionego przez Wołodymyra Zełenskiego, ale nikt się tego nie spodziewał. Wiadomo jakie państwa mają jakie opinie na temat wojny, agresji rosyjskiej. Sam plan zawiera jedną główną tezę, czyli perspektywę członkostwa w NATO - mówił premier.

 

ZOBACZ: "Łatwiej, niż się spodziewałem". Tusk przekonuje Europę do swojej strategii

 

Jak wskazał, ze swojej strony przypomniał tylko stanowisko Polski, które było znane już podczas ogłoszenia idei wejścia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego w 2008 r. i - jak wspomniał - było popierane przez ówczesnego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego. - Polska będzie w kwestii bezpieczeństwa i tej gotowości, wobec twardego stanowiska wrogich zamiarów Rosji, Polska będzie z Ukrainą - orzekł Tusk.

Rada Europejska wyraziła solidarność z Polską

Rosja i Białoruś, żaden inny kraj, nie mogą nadużywać naszych wartości, w tym prawa do azylu - stwierdzili przywódcy 27 krajów członkowskich UE w konkluzjach ze szczytu w Brukseli. Rada Europejska wyraziła solidarność z Polską i innymi państwami, które doświadczają instrumentalizowania migracji.

 

Przywódcom udało się w czwartek przyjąć jednomyślnie konkluzje w sprawie migracji, która stała się obok wojny w Ukrainie kluczowym tematem szczytu UE w Brukseli.

 

"Rosja i Białoruś oraz żaden inny kraj nie mogą nadużywać naszych wartości, w tym prawa do azylu, i podważać naszych demokracji. Rada Europejska wyraża solidarność z Polską i państwami członkowskimi, które stoją w obliczu tych wyzwań. Wyjątkowe wyzwania wymagają odpowiednich środków" - czytamy w konkluzjach.

 

ZOBACZ: Rządowa strategia migracyjna. Odsłoniono wszystkie karty

 

Przywódcy podkreślili, że są zdeterminowani do skutecznej ochrony granic zewnętrznych UE z użyciem wszystkich możliwych środków, także ze wsparciem UE, w zgodzie z prawem unijnym i międzynarodowym.

 

Rada Europejska "potwierdza swoje zobowiązanie do przeciwdziałania instrumentalizacji migrantów dla celów politycznych".

 

Kwestię tę podniósł na szczycie premier Donald Tusk, zaprezentował strategię migracyjną polskiego rządu, której elementem jest zawieszenie prawa do azylu w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie