Nutrie grozy. Najpierw były maskotką, teraz są problemem

Polska
Nutrie grozy. Najpierw były maskotką, teraz są problemem
Polsat News
Na Śląsku trwa odławianie nutrii

Na Śląsku roi się od nutrii, które stanowią zagrożenie dla środowiska, informuje katowicki RDOŚ. Zdecydowano się na dyskusyjne rozwiązanie tego problemu - rozpisano przetarg na ich odłowienie. Wywołało to stanowczy sprzeciw mieszkańców i rozpoczęło walkę o uratowanie tych gryzoni.

Nierozważna hodowla i późniejszy spadek popularności nutrii sprawiły, że teraz na Śląsku stanowią poważny problem. W rzece Nacynie płynącej przez centrum Rybnika mieszka ich około 150.


- Nutria potrafi w szybkim tempie osuszyć zbiorniki, zlikwidować roślinność szuwarową i tak naprawdę pozbawić ptaki ich siedlisk - wyjaśnił pod koniec sierpnia w rozmowie z Polsat News Przemysław Skrzypiec z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowisk w Katowicach niedługo po tym, jak instytucja rozpisała przetarg na ich odłowienie. Na pozbycie się problemu wykonawca ma czas do 9 grudnia. 

 

- Tworzy nory, bardzo często na bulwarach, nasypach wzdłuż rzek, i przez to stwarza zagrożenie powodziowe - poinformowała Polsat News Urszula Choroba z Urzędu Miasta Rybnik.

Nutrie stały się problemem. Mieszkańcy protestują 

Przed dwoma laty te pochodzące z Ameryki Południowej zwierzęta znalazły się w Polsce na liście gatunków inwazyjnych. Obecnie największych trudności zwierzę nastręcza mieszkańcom Rybnika, gdzie jeszcze do niedawno nutria miała status maskotki. Z problemem mierzy się również sąsiedni Wodzisław Śląski i Jaworzno.

Polowanie na tego drobnego i w wielu wzbudzającego rozczulenie gryzonia wywołało gwałtowny sprzeciw różnych środowisk. Trwa zbieranie podpisów pod petycją o odwołanie szefowej RDOŚ. Wykonawca poinformował, że dotychczas odłowiono około 200 gryzoni. 

 

ZOBACZ: GIS wydał pilne ostrzeżenie. Gluten w bezglutenowych płatkach

 

Jak czytamy w komunikacie GDOŚ na stronie rządowej, "nie ma podstaw prawnych, które umożliwiałyby unieważnienie tego przetargu". Oznacza to, że środki przeznaczone na odłowienie nutrii nie mogą zostać przekierowane na finansowanie budowy azylu, który zaczął powstawać na obrzeżu miasta. Tam schronienie będzie mogło znaleźć 30 tych zwierząt. 


- Zaczęło się od miłości do alpak, potem ratowania jakichś poszczególnych osobników innych gatunków, no i tak doszliśmy do nutrii - powiedziała Polsat News Martyna Fojcik, która podjęła się stworzenia tego miejsca.

Pola Kajda / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie