Prokurator po przesłuchaniu Romanowskiego. Ujawnił szczegóły

Polska
Prokurator po przesłuchaniu Romanowskiego. Ujawnił szczegóły
PAP/Paweł Supernak
Rzecznik PK Przemysław Nowak

- Prokurator ogłosił zarzuty podejrzanemu, a ten skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oświadczył jedynie, że się nie przyznaje - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. We wtorek w PK odbyło się przesłuchanie Marcina Romanowskiego.

Prokurator ponownie przedstawił dziś Marcinowi Romanowskiemu zarzuty dotyczące 11 czynów - przekazał we wtorek po godzinie 14 rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

 

- Prokurator nieco zmodyfikował kwalifikację prawną i opis kilku z tych czynów. Nie zmienia to faktu, iż mamy do czynienia z tymi samymi czynami - dodał.

Marcin Romanowski "wskazywał podmioty, które mają wygrać konkurs"

Jak podkreślił, jeden ze wspomnianych czynów dotyczy działania w zorganizowanej grupie przestępczej, zaś reszta przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.

 

ZOBACZ: Marcin Romanowski pojawił się w Prokuraturze Krajowej

 

- Przekraczanie uprawnień polegało m.in. na polecaniu podległym pracownikom wyboru konkretnej oferty, wskazywał podmiot, który ma wygrać dany konkurs. Podejrzany miał też zlecać i sugerować podmiotom, co mają zrobić, by wygrać konkurs, a także podpisywać umowy z firmami, które nie spełniały warunków formalnych i materialnych. To jest sedno tych zarzutów - wyjaśnił rzecznik.

 

Jak podkreślił, w zarzutach mowa jest o "przywłaszczeniu kwoty ponad 107 mln złotych oraz usiłowaniu przywłaszczenia kwoty ponad 85 mln złotych".

 

- Prokurator ogłosił te zarzuty podejrzanemu, podejrzany skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oświadczył jedynie, że się nie przyznaje. Złożył także oświadczenie co do przeszkód formalnych do prowadzenia tego postępowania. Po przerwie złożył krótkie wyjaśnienia dotyczące niektórych zarzutów - wyjaśnił rzecznik. Jak dodał, prokurator nie zastosował w stosunku do Romanowskiego żadnych środków zapobiegawczych, natomiast nie wyklucza zastosowania ich w przyszłości. 

 

- Ta decyzja może nastąpić bardzo szybko - dodał i podkreślił, że brany pod uwagę może być także wniosek o areszt.

Marcin Romanowski w Prokuraturze Krajowej

Marcin Romanowski został wezwany na wtorek na godz. 9 na przesłuchanie w Prokuraturze Krajowej. To drugi termin wyznaczony przez PK. - Moje stawiennictwo nie oznacza, że legitymizujemy te bezprawne działania, ponieważ mamy do czynienia z fałszywym prokuratorem krajowym, z sytuacją, w której doszło do kryminalnego przejęcia PK i całej instytucji - powiedział Romanowski dziennikarzom przed wejście do budynku prokuratury.

 

ZOBACZ: Romanowski nie stawił się w prokuraturze. "Dłuższy zagraniczny wyjazd"

 

- Również w mojej sprawie mamy cały ciąg przestępstw, np. pozbawienie mnie wolności w sposób bezprawny w lipcu tego roku,  a także przedłużenie śledztwa przez prokuratora krajowego Dariusza Korneluka, który nie jest prokuratorem krajowym, czy uchylenie mojego polskiego immunitetu - stwierdził. 

Sprawa Marcina Romanowskiego trwa od miesięcy 

Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceszefem resortu sprawiedliwości, dodatkowo od 2018 roku był pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ds. Funduszu Sprawiedliwości. 


Obecnie prowadzone jest śledztwo dotyczące wyprowadzania środków z Funduszu, w tym na zakup systemu Pegasus. Romanowski jest podejrzewany m.in. o ustawianie konkursów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

W lipcu warszawski sąd rejonowy zadecydował, że Romanowski, mimo decyzji prokuratury pozostanie na wolności ze względu na posiadanie immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Ten jednak został uchylony, dlatego obecnie możliwe było postawienie zarzutów. 

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie