Premier śledził ćwiczenia Tarczy Wschód. Donald Tusk o "wspólnym zadaniu"

Polska
Premier śledził ćwiczenia Tarczy Wschód. Donald Tusk o "wspólnym zadaniu"
Polsat News
Donald Tusk

- Wielkim wspólnym zadaniem dla nas wszystkich (...) dla całego społeczeństwa jest zapewnienie nam poczucia bezpieczeństwa, ale także realnego bezpieczeństwa - powiedział Donald Tusk po zakończeniu pokazowej części ćwiczeń wojskowych na poligonie w Orzyszu. Premier podkreślił, że program "Tarcza Wschód" jest obecnie jednym z priorytetów rządu i wojska.

Premier zabrał głos na konferencji prasowej zorganizowanej na poligonie w Orzyszu, gdzie trwa testowanie elementów do budowy Tarczy Wschód.

 

Manewry odbywają się w obiekcie szkoleniowo-badawczym "Zapora". Jak czytamy w komunikacie MON, żołnierze ćwiczą praktyczną obronę granicy, z wykorzystaniem elementów fortyfikacyjnych i inżynieryjnych m.in. pola minowe, jeże betonowe i bariery stałe.

 

ZOBACZ: "Musimy być gotowi". Szef MON reaguje na kontrowersyjne słowa generała

 

Na początku swojej wypowiedzi szef rządu podziękował żołnierzom za ich codzienną służbę na wschodniej granicy. Jednocześnie zaapelował o szacunek dla wszystkich mundurowych, którzy zaangażowani są w utrzymywanie bezpieczeństwa kraju.

 

- To jest poważna rzecz. Ci wszyscy, którzy wzięli na swoje barki obronę ojczyzny, przygotowanie ojczyzny na sytuacje kryzysowe, na możliwą agresję, że oni wszyscy zasługują na najwyższy szacunek. Nasza wizyta z premierem Kosiniakiem-Kamyszem ma też na celu podkreślenie, jak ważne jest dla rządu i całego narodu to co tutaj robicie - stwierdził.

Donald Tusk o fortyfikacjach na granicy. "To stricte pokojowe zadanie"

Kontynuując przemówienie Donald Tusk podkreślił, jak rozbudowanym programem jest "Tarcza Wschód". Specjalne instalacje, które powstaną na granicy z Rosją i Białorusią mają, jak zauważył premier, przede wszystkim odstraszyć potencjalnego wroga i powstrzymać jego działania jeszcze przed starciem militarnym.

 

- To jest przedsięwzięcie obliczone na lata. Jego zadaniem jest na tyle skutecznie odstraszyć przeciwnika, żeby wojny tu nie było. W ten sposób to jest stricte pokojowe zadanie. Te wszystkie ćwiczenia, instalacje, miliardy jakie wydamy, zapory, drony to ma służyć temu, żeby potencjalny przeciwnik nie odważył się wkroczyć. Traktujmy to jako inwestycję w pokój - tłumaczył.

 

ZOBACZ: "Tarcza Wschód ruszyła". Resort podaje szczegóły

 

- Ten cel jest dla nas priorytetowy. O tym mówili generałowie, którzy nas przygotowywali do tych ćwiczeń, jak ważny jest element odstraszania, ale także uniknięcie zaskoczenia, panowania nad sytuacją - dodał.

Szef MON o testach tarczy. Wspomniał o błędach poprzedników

W trakcie konferencji prasowej głos zabrał także minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na plan obrony kraju w przypadku militarnej inwazji wroga. Lider PSL zwrócił uwagę, że zadaniem wojska będzie "obrona każdego skrawka, każdego centymetra Polski".

 

- To jest system fortyfikacji i działań zmierzających do zatrzymania przeciwnika, wroga jak najbliżej granicy. Te działania mają na celu kilka spraw. Po pierwsze utrudnianie mobilności wojskom przeciwnika, po to są te wszystkie fortyfikacje mechaniczne lub wykorzystywanie ukształtowania terenu (...) Druga kwestia to ułatwienie mobilności naszym wojskom. Wytyczenia szlaków, tras i przepraw, żeby mogło jak najbliżej granicy zatrzymać wojska przeciwnika - przekonywał.

 

Wicepremier odniósł się także do samych ćwiczeń, które odbywają się na poligonie w Orzyszu. Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza tego typu testy powinny odbywać się już we wstępnych etapach budowy "Tarczy Wschód". Przy okazji zasugerował, że za czasów ministra Mariusza Błaszczaka nie organizowano tego typu wydarzeń.

 

ZOBACZ: Potężne wzmocnienie armii. MON podpisuje umowę z Amerykanami

 

- Nie chcemy popełniać błędów naszych poprzedników. Oni nie przetestowali skuteczności zapory i dzisiaj tę zaporę, która chroni przed bandytami próbującymi wkroczyć na terytorium kraju naprawiamy - podkreślił szef MON.

Program "Tarcza Wschód". Wzmocnienie bezpieczeństwa wschodniej granicy Polski

Program Tarcza Wschód ogłoszony w czerwcu zakłada budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód na na odcinku około 800 kilometrów wschodniej i północnej granicy Polski. Jego celem jest zbudowanie infrastruktury i zdolności bojowych, które powstrzymają działania ewentualnego przeciwnika. Tarcza ma skutecznie powstrzymać wroga przed wejściem na terytorium kraju.

 

Wartość całego przedsięwzięcia szacowana jest na 10 miliardów złotych. W prace nad programem zaangażowane są MON, MSWiA, Ministerstwo Aktywów Państwowych Ministerstwo Infrastruktury.

Marcin Jan Orłowski / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie