UE krytykuje plan Tuska. "Naruszenie zobowiązań"

aktualizacja: Polska
UE krytykuje plan Tuska. "Naruszenie zobowiązań"
Flickr, KPRM, Krystian Maj / PAP/Artur Reszko
UE reaguje na plan Donalda Tuska ws. migracji

Plan premiera Donalda Tuska w sprawie zawracania migrantów grozi naruszeniem zobowiązań w zakresie praw człowieka - przekazał przedstawiciel Komisji Europejskiej w rozmowie z Politico. Jak zaznaczył, "kraje członkowskie mają międzynarodowe i unijne zobowiązania, w tym obowiązek zapewnienia dostępu do procedury azylowej".

Nie milkną echa sobotniej zapowiedzi premiera Donalda Tuska w sprawie polityki migracyjnej. Według szefa rządu państwo musi "odzyskać 100 proc. kontroli nad tym, kto przyjeżdża do Polski". Premier zapowiedział m.in. czasowe zawieszenie wniosków azylowych. Deklaracja szefa rządu wzbudziła wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród organizacji pozarządowych. 

 

ZOBACZ: Poseł PiS o Donaldzie Tusku. Użył cytatu z kultowego filmu

 

Na 15 października premier zapowiedział przedstawienie rządowej strategii migracyjnej. - Strategia będzie się nazywała "Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo" - przekazał podczas sobotniej konwencji lider KO. 

UE reaguje na zapowiedź Donalda Tuska w sprawie azylu

Przedstawiciel Komisji Europejskiej powiedział w poniedziałek rano rozmowie z serwisem Politico, że kraje członkowskie "mają międzynarodowe i unijne zobowiązania, w tym obowiązek zapewnienia dostępu do procedury azylowej".

 

- Musimy dążyć do wypracowania europejskiego rozwiązania, które będą odporne na hybrydowe ataki Putina i Łukaszenki, bez uszczerbku dla naszych wartości - dodał przedstawiciel KE.

 

ZOBACZ: Konwencja KO. Donald Tusk o strategii migracyjnej. Podał pierwsze szczegóły

 

Jak dodał narastający kryzys pokazuje, że "nie możemy pozwolić Rosji i Białorusi na wykorzystywanie naszych własnych wartości, w tym prawa do azylu, przeciwko nam i podważanie naszych demokracji".

Sienkiewicz o pomyśle Tuska. Wskazał na rosyjskie czołgi

Do zapowiedzi premiera odniósł się w poniedziałek europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz. - Jeśli mamy dziś ludzi przylatujących do Białorusi z Dubaju, następnie szkolonych przez wschodnie służby i wysyłanych na granicę z Polską, to chyba to jest zagrożenie bezpieczeństwa - stwierdził polityk KO w "Graffiti". - Musimy mieć dwa czołgi z Rosji w Białymstoku, by uznać, że możemy zawiesić prawo azylowe? - zapytał.

 

Sienkiewicz odniósł się do "fałszywie moralnego tonu krytyków". - Dla mnie przykładem są słowa szefowej Amnesty International Anny Błaszczak-Banasiak, że "poszukiwanie lepszego życia w UE nie jest przestępstwem, które powinno być karane śmiercią w polskim lesie" - wskazał. 

 

ZOBACZ: "Działa pałą i uchwałą". Mariusz Błaszczak o rządzie Donalda Tuska

 

- Dla mnie to przykład ogromnego populizmu. To retoryka po bandzie. Poważna organizacja nie powinna zabierać głosu w ten sposób - podkreślił. 

 

- Środowiska ochrony praw człowieka to ludzie odklejeni od rzeczywistości, ich poziom manipulacji i fałszu jest niebywały. To, co mówi Anna Błaszczak to fałszywy ton moralnego oburzenia - podkreślił. 

"Dobra i rozsądna decyzja"

Słowa premiera skomentował także m.in. były polityk PO John Abraham Godson. "Decyzja premiera Donalda Tuska o zawieszeniu przyjmowania azylantów politycznych jest dobrą i rozsądną decyzją. Nie można pozwolić na wykorzystanie uchodźców do wrogich celów geopolitycznych przeciwników państwa polskiego. Dla każdego decydenta najważniejsza powinna być racja stanu Polski" - napisał na portalu X. 

 

Innego zdania jest marszałek Sejmu Szymon Hołownia. "Premier przemawiał jako lider KO na konwencji KO. Kwestie, które poruszał nie stanowią uzgodnień koalicyjnych. Nie są stanowiskiem i programem koalicji 15 października" - napisał w mediach społecznościowych Hołownia, odcinając się od zapowiedzi Donalda Tuska wobec zapowiadanej strategii migracyjnej Polski. 

 

"Bez zastrzeżeń popieramy koncepcję 'odzyskania kontroli' i pełnego zabezpieczenia granicy RP. Zgadzamy się, że nie można dopuścić, aby przekraczana była przez kogokolwiek w sposób nielegalny, bo stanowi to, w warunkach wypowiedzianej nam przez Rosję wojny hybrydowej, fundamentalne zagrożenie dla bezpieczeństwa RP i UE" - zaznaczył marszałek Sejmu. 

 

ZOBACZ: Nowa rządowa flota. Tusk i ministrowie w luksusowych limuzynach

 

Szymon Hołownia oczekuje, że "polski rząd zrobi wszystko, żeby UE wzięła wreszcie odpowiedzialność za swoją zewnętrzną granicę". Odniósł się także do fragmentu konwencji, w którym Donald Tusk mówił o "czasowym i terytorialnym ograniczeniu prawa do azylu". 
"Stoimy na stanowisku, że prawo do azylu jest w prawie międzynarodowym 'święte' i wynika z konwencji ratyfikowanych przez RP" - przypomniał Hołownia.

 

"W związku z tym jakiekolwiek jego zawieszanie, również czasowe i terytorialne, musiałoby odbywać się wyłącznie w warunkach skrajnego zaostrzenia sytuacji (np. przerwanie granicy) i wyłącznie w warunkach któregoś z opisanych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, stanu wyjątkowego albo wojennego (...) i pod bieżącą kontrolą Sejmu" - wymienił. 

PiS chce referendum ws. migracji. Rusza zbiórka podpisów

Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło zbiórkę podpisów pod nowym referendum dotyczącym migracji. - Musimy zebrać ponad 500 tys. takich podpisów. Bardzo proszę wszystkich, którzy troszczą się o bezpieczeństwo naszej ojczyzny o składanie podpisów w tej sprawie - apelował Mariusz Błaszczak. Szef KP PiS zapowiedział także serię konferencji rozliczających rząd z obietnic wyborczych.

 

- Po rządach koalicji bezpieczeństwo pryśnie niczym bańka mydlana. Donald Tusk mówi dziś, ze będzie walczył z nielegalną migracją, ale mówi to tylko wtedy, kiedy chce przysłonić swoje problemy, a tym problemem zasadniczym jest fakt rozsypania się budżetu państwa, dlatego włącza protokół migracja. Jest kompletnie niewiarygodny, ale PiS mówi "sprawdzam" - zapowiedział Mariusz Błaszczak.

Mateusz Kucharczyk / pbi / Politico
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie