Bezprecedensowy atak dronów na Izrael. Jest wielu rannych

Trzy bezzałogowce wysłane zostały prawdopodobnie z terytorium Libanu. Jeden z nich przedarł się przez obronę powietrzną i uderzyły w głąb Izraela, w okolicach Binjaminy. 

"The Jerusalem Post" pisze o "bezprecedensowym ataku". Zawiódł nie tylko system obrony, nie zadziałały też alarmy. "Dron został wysłany z Libanu pod osłoną ostrzału rakietowego" - czytamy. 

"Wojsko prowadzi dochodzenie, dlaczego pocisk nie został przechwycony przez obronę powietrzną, a mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni przez system alarmowy - przekazał dziennik "Haarec".

"Bezprecedensowy atak" dronów na Izrael. 40 rannych

Pierwotnie informowano o 40 rannych. Kilka minut później "Times of Israel" podał, że poszkodowanych jest już 67 osób. 

Cztery z nich mają być w stanie krytycznym, pięć w poważnym, a 14 miały odnieść "umiarkowane obrażenia". 

Nie jest jasne, czy poszkodowani to cywile czy żołnierze. 

ZOBACZ: Nasila się konflikt na linii Izrael-ONZ. Antonio Guterres uznany persona non grata

Najciężej ranni zostali przetransportowani do szpitali śmigłowcami, resztę zabrały karetki. 

Celem elitarna jednostka izraelskiej armii

Portal Al Jazzery opublikował komunikat Hezbollahu, w którym informują, że celem "roju dronów" miała być Brygada Golani, elitarny związek piechoty zmechanizowanej Sił Obronnych Izraela.

"Zostali przeniesieni, aby zaangażować się w wojnę z Libanem" - czytamy. 

To jedna z pięciu brygad piechoty regularnej armii izraelskiej. 

ZOBACZ: W Izraelu ponownie zawyły syreny. Wojsko rozkazało ewakuację

Bojownicy Hezbollahu przekazali, że atak został przeprowadzony "w celu wsparcia naszego niezłomnego narodu palestyńskiego w Strefie Gazy oraz w celu wsparcia jego dzielnego i honorowego oporu, a także w obronie Libanu i jego mieszkańców".

W niedzielę Siły Obronne Izraela przekazały, że w ciągu ostatniej doby przeprowadził 200 nalotów na cele Hezbollahu w całym Libanie.