Dariusz Korneluk: Prezydent nie jest moim autorytetem prawnym
- Andrzej Duda nie jest moim autorytetem prawnym - powiedział w "Gościu Wydarzeń" prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Według niego, prezydent Andrzej Duda popierając Dariusza Barskiego "mija się zupełnie z prawdą i rzeczywistością prawną". Dariusz Korneluk potwierdził również nowy termin przesłuchania posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego.
W piątkowym wydaniu "Gościa Wydarzeń" Dariusz Ociepa porozmawiał z Prokuratorem Krajowym Dariuszem Kornelukiem. Rozmowa dotyczyła sporu wokół niego i Dariusza Barskiego, który tę samą funkcję pełnił wcześniej, a zdaniem niektórych nadal ją pełni.
- Jak przystępowałem do konkursu, wiedziałem, że nie będzie łatwo. I faktycznie, nie będzie łatwo odbetonować z powrotem prokuraturę. Ale dzisiaj zrobiłbym to samo - przyznał Korneluk.
Dariusz Korneluk stanowczo: Mamy w kraju jednego prokuratora
Na początku października Andrzej Duda spotkał się z Dariuszem Barskim. Kancelaria Prezydenta poinformowała wówczas o spotkaniu prezydenta z Prokuratorem Krajowym. Dariusz Ociepa dopytał swojego gościa o odczucia związane z tym spotkaniem.
- Mamy w kraju jednego prokuratora. Po decyzji Adama Bodnara Dariusz Barski przestał pełnić tę funkcję - powiedział Korneluk. - Prezydent Andrzej Duda mija się zupełnie z rzeczywistością prawną - dodał.
ZOBACZ: Chaos w prokuraturze. Dariusz Barski u prezydenta. Jasna deklaracja Andrzeja Dudy
Zmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia 2024 roku. Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów".
"Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał" - uzasadniło wtedy MS.
Wówczas na mocy decyzji premiera na funkcję pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego został powołany prok. Jacek Bilewicz. W drugiej połowie lutego konkurs na to stanowisko wygrał prokurator Dariusz Korneluk.
Wideo. Dariusz Korneluk uderzył w Andrzeja Dudę. "Mija się zupełnie z rzeczywistością prawną"
Spór wokół Prokuratury Krajowej. "Andrzej Duda nie jest moim autorytetem"
Sąd Najwyższy podjął jednak we wrześniu uchwałę, która stoi w kontrze z decyzją Adama Bodnara. SN argumentuje, że przywrócenie Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku i powołanie go na Prokuratora Krajowego w 2022 roku było wiążące i skuteczne prawnie. Wokół wątpliwości wybuchła gorąca dyskusja.
Korneluk wskazał, że sędziowie, którzy podjęli decyzję na korzyść Dariusza Barskiego, nie są w rzeczywistości sędziami, ponieważ "nie przysługuje im atrybut niezawisłości i niezależności".
ZOBACZ: Chaos w prokuraturze. Dariusz Barski: Nie zostałem wpuszczony do budynku
Dariusz Ociepa dopytał, czy możliwe jest, aby Dariusz Barski wykonywał obowiązki Prokuratora Krajowego równolegle, pod patronatem prezydenta, w jakimś innym gabinecie.
- Nie wyobrażam sobie tego. Zresztą poprzednia władza zadbała o to, że siedziba Prokuratury Krajowej mieści się przy ulicy Postępu 3 w Warszawie. Tam nie jest prokuratorem Dariusz Barski - podkreślił Korneluk.
- Andrzej Duda nie jest moim autorytetem prawnym - dodał prokurator i przypomniał, że obaj ukończyli te same studia na tym samym uniwersytecie. - Twierdzę za byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego, że mamy prezydenta, który dopuścił się wielokrotnego łamania konstytucji. To nie moje stwierdzenia. Potwierdzam to pod autorytetami, z którymi się zgadzam - wskazał.
Dariusz Korneluk o Dariuszu Mateckim: Jestem na etapie przygotowywania oskarżenia
Dariusz Ociepa przypomniał wypowiedź posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego, który wskazywał, że budynek Prokuratury Krajowej jest "okupowany", dlatego należy zastosować rozwiązanie siłowe z pomocą wojska.
- Wiedza prawnicza pana posła jest bardzo mizerna, skoro nakłania do popełnienia przestępstwa - skomentował prokurator. - Jestem na etapie przygotowywania prywatnego aktu oskarżenia wobec Mateckiego - dodał i wyjaśnił, że przyczyną tego działania jest inna, personalna wypowiedź, skierowana przez posła w jego stronę.
Głosy sprzeciwu i immunitety. Romanowski wezwany na 15 października
Dariusz Ociepa zwrócił uwagę, że spór wokół Prokuratury Krajowej może mieć znaczny wpływ na przebieg postępowań, z których część jest już kwestionowana. Marcin Romanowski i Michał Woś podważyli już zasadność odebrania im immunitetów.
- Parlament RP podjął decyzję w tej sprawie. Immunitetu obu panów zostały uchylone i mam nadzieję, że niedługo pan Romanowski usłyszy zarzuty - odpowiedział Korneluk. Dodał, że Romanowski został wezwany na 15 października na przesłuchanie i poinformował, że jeden z postawionych mu zarzutów zostanie zmieniony.
ZOBACZ: Romanowski nie stawił się w prokuraturze. "Dłuższy zagraniczny wyjazd"
Prokurator zapewnił, że symboliczna data jest zupełnie przypadkowa. - Dzisiejsza prokuratura nie kieruje się kalendarzem wyborczym - podkreślił.
Jak wskazał Korneluk, prokuratura ma zgodę na zastosowanie tymczasowego aresztu dla Romanowskiego, ale decyzja zostanie podjęta po przesłuchaniu.
Paweł Szopa poszukiwany. Korneluk: Kolejne osoby usłyszą zarzuty
Dariusz Ociepa poruszył również temat czerwonej noty Interpolu wydanej za Pawłem Szopą.
- Mamy określone informacje o tym, gdzie Szopa może się ukrywać. Trwają działania mające na celu zatrzymanie i sprowadzenie go do Polski - powiedział Korneluk i dodał, że nie może potwierdzić przypuszczeń, jakoby twórca marki Red is Bad przebywał w Ameryce Południowej.
Prowadzący przypomniał, że prokuratura czeka również na sprowadzenie z Londynu byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego i dopytał, czy ktoś jeszcze jest obecnie "na celowniku".
- Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że w tej sprawie kropka nad "i" nie została jeszcze postawiona - odpowiedział prokurator i przekazał, że kolejne osoby usłyszą zarzuty.
Janusz Palikot i tajemnica adwokacka. Korneluk z apelem
W programie poruszono również sprawę Janusza Palikota i stawianych mu zarzutów.
- Apeluję, aby unikać tego rodzaju sytuacji, by obdarowywać prokuratora prowadzącego sprawę epitetami, które podważają jego dobre imię. Odnoszę wrażenie, że w ten gruncie rzeczy spektakl był zrobiony tylko po to, aby odwrócić uwagę od samego podejrzanego, któremu stawiane są bardzo poważne zarzuty - powiedział stanowczo Korneluk.
Chodzi o komentarz pozostawiony przez mecenasa Jacka Dubois na temat tajemnicy adwokackiej.
- Mamy jednostronną relację. Poczekajmy na pełne skompletowanie materiału. Ja również wypowiem się wtedy w sposób kategoryczny co do tego, czy została ona naruszona - zapowiedział gość programu.
ZOBACZ: Jest wniosek o uchylenie immunitetu Łukaszowi Mejzie. Komunikat prokuratury
Dariusz Ociepa dopytał również prokuratora o doniesienia, jakoby prokuratura wezwała w sprawie Pegasusa w charakterze świadków liderki Strajku Kobiet, w tym Martę Lempart i Klementynę Suchanow.
- Tak, potwierdzam. To postępowanie jest jednak charakterystyczne pod tym względem, że większość informacji jest niejawnych, dlatego nie mogę więcej powiedzieć - poinformował prokurator.
W drugiej części programu pojawił się Przemysław Sadura, profesor socjologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej