Niemiecki dziennikarz aresztowany w Libanie. Dzień wcześniej udzielił wywiadu

Świat
Niemiecki dziennikarz aresztowany w Libanie. Dzień wcześniej udzielił wywiadu
PAP/EPA/WAEL HAMZEH
Dziennikarz znanej gazety aresztowany w Libanie. Do hotelu wpadły służby

Reporter niemieckiego "Bilda" Paul Ronzheimer i jego współpracownicy zostali zatrzymani w Bejrucie po udzieleniu przez dziennikarza wywiadu na żywo izraelskiej telewizji. Redakcja ujawniła, że do zdarzenia doszło dzień po zabójstwie przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha.

Niemiecki dziennik "Bild" przekazał, że kilku jej dziennikarzy zostało aresztowanych w Bejrucie i zabranych na przesłuchanie dzień po zabójstwie przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha w izraelskim nalocie, do którego doszło 27 września.

Liban. Dziennikarz "Bilda" aresztowany. Dzień wcześniej udzielił wywiadu

Z informacji gazety wynika, że korespondent Paul Ronzheimer oraz jego zespół zostali zabrani z pokoi hotelowych, zakuci w kajdanki, a następnie - z zakrytymi oczami - przetransportowani w nieznane miejsce. Według "Bilda" zatrzymania dokonali "nieznani mężczyźni", których redakcja podejrzewa o przynależność do libańskiego wywiadu wojskowego.

 

ZOBACZ: Izrael. Pomógł dwóm nieznajomym. Tragiczne informacje ws. 28-latka

 

Choć niemiecka gazeta nie podała przyczyny aresztowania zespołu, izraelskie media zauważyły, że do zdarzenia doszło dzień po tym, jak Ronzheimer udzielił wywiadu izraelskiej telewizji publicznej Kan.

Bliski wschód. Pierwszy taki wywiad od 40 lat. Na żywo z Bejrutu

Rozmowa była transmitowana na żywo z Bejrutu i prawdopodobnie była to pierwsza taka transmisja w izraelskiej telewizji od czasu wycofania się izraelskiej armii ze stolicy Libanu w 1982 roku.

 

"Bild" poinformował, że Ronzheimer został zwolniony kilka godzin po zatrzymaniu, po tym, jak niemiecka ambasada w Bejrucie skontaktowała się z władzami libańskimi, które interweniowały. Następnie kontynuował swoją pracę w stolicy Libanu, ale ostatecznie został zmuszony do opuszczenia kraju. 

Trwa operacja Izraela w Libanie. Armia rozszerza działania

Trwa "ograniczona" operacja Izraela w Libanie. Działania Tel Awiwu mają być wymierzone w libańską organizację terrorystyczną Hezbollah - regionalnego sojusznika Iranu. We wtorek izraelskie wojsko przekazało, że rozszerza swoją inwazję lądową w południowym Libanie, wysyłając więcej żołnierzy na południowy zachód kraju.

 

Inwazję poprzedziła seria izraelskich nalotów na południu Libanu. Według tamtejszego resortu zdrowia od czasu ich rozpoczęcia - co miało miejsce trzy tygodnie temu - w Libanie zginęło ponad 1400 osób.

Nina Nowakowska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie