"Czy leci z nami pilot?" w prawdziwym życiu. Pasażer przejął stery samolotu

Świat
"Czy leci z nami pilot?" w prawdziwym życiu. Pasażer przejął stery samolotu
Wikimedia Commons/Mark Harkin
Chwile grozy na pokładzie samolotu. Pasażer przejął stery

Pilot samolotu źle się poczuł w trakcie lotu i nie był w stanie prowadzić maszyny. Stery przejął jeden z pasażerów, który bezpiecznie wylądował na lotnisku w Kalifornii. Mężczyzna, który nie miał licencji pilota, cały czas mógł liczyć na wsparcie profesjonalistów.

W 1980 roku na ekrany kin wszedł znany amerykański film "Czy leci z nami pilot?". Historia opowiedziana w komedii z Leslie Nielsenem w roli głównej wydawała się tak abstrakcyjna, że aż niemożliwa w prawdziwym życiu.

 

ZOBACZ: Chwile grozy na pokładzie samolotu. Pojawiły się płomienie

 

A jednak. Ostatnio podobne emocje przeżył jeden z pasażerów samolotu Super King Air 350ER, który musiał przejąc stery, po tym, gdy pilot prowadzący maszynę zasłabł nagle w trakcie lotu.

 

Mężczyzna, który nie miał licencji pilota, ale był "znał elementy sterujące samolotu", spisał się znakomicie i bezpiecznie wylądował na lotnisku w Bakersfield w Kalifornii - poinformowała agencja UPI.

Pasażer przejął stery samolotu i wylądował

Wsparcia udzieliła mu sekcja lotnicza i morska amerykańskiego Urzędu ds. Ceł i Ochrony Granic (USCBP). Do akcji użyto też wielozadaniowego samolotu do powiadamiania pasażera o prawidłowej ścieżce lotu, aby dotarł do lotniska Meadows Field w Bakersfield. Jego załoga skorzystała z łączności radiowej i kontaktu wzrokowego, aby eskortować turbośmigłowiec. W akcji pomagała też kontrola ruchu lotniczego w Bakersfield.

 

ZOBACZ: Z posiłku wyskoczyła mysz. Samolot musiał lądować awaryjnie

 

"To prawdziwy dowód na doświadczenie naszych załóg lotniczych, szybką koordynację partnerów z Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) i współpracę wszystkich zaangażowanych w zapewnienie bezpiecznego lądowania" - ocenił Brandon Tucker, dyrektor oddziałów lotniczych i morskich (AMBA) w San Diego, cytowany przez agencję UPI.

 

Dwusilnikowym, turbośmigłowy samolot Super King Air 350ER osiąga maksymalną prędkość około 400 km/h. Jego maksymalny zasięg to ok. 2200 km, a maksymalny pułap operacyjny to ok. 1660 metrów. Samolot jest wyposażony w morski radar poszukiwawczy, radar pogodowy i elektrooptyczny czujnik podczerwieni.

dk/ sgo / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie