Niszczyły symbol Warszawy. Zarzuty dla dwóch kobiet
Są zarzuty w sprawie dewastacji pomnika Syrenki w Warszawie. Oskarżone o ten czyn zostały dwie kobiety, będące aktywistkami Ostatniego Pokolenia. Oblewając pomnik pomarańczową farbą, miały spowodować straty o łącznej wartości ponad 361 tys. zł. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Jak poinformował polsatnews.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Antoni Skiba, śledztwo prowadzone jest przeciwko dwóm obywatelkom Rzeczpospolitej - Julii P. i Mariannie J.
Kobiety oskarżone są o to, że 8 marca 2024 r. w Warszawie, na Bulwarze gen. George'a Smitha Pattona, działając wspólnie i w porozumieniu dokonały uszkodzeń rzeźby, niecki fontanny i cokołu kamiennego z piaskowca. Straty oszacowano na ponad 360 tys. zł.
Warszawa. Zarzuty ws. oblania pomnika Syrenki. Aktywistkom grozi osiem lat
Zarówno Julii P., jak i Mariannie J. grozić może do ośmiu lat pozbawienia wolności. Aktywistki Ostatniego Pokolenia miały oblać pomnik pomarańczową farbą, powodując znaczną szkodę na rzecz m. st. Warszawy.
ZOBACZ: "Pokolenie, które stanie z bronią w ręku". Generał wyjaśnia, co miał na myśli
Obie oskarżone usłyszały zarzuty, ale nie przyznały się do popełnienia zarzucanego im czynu i odmówiły składania wyjaśnień.
Pomnik "Syrenki" z roku 1938 wpisany jest do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. Po oblaniu oczyszczono go, jednak nie wszystkie ślady dało się usunąć. Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska informowała wówczas, że piaskowiec został zniszczony i jego odnową muszą zająć się służby konserwatorskie.
Pierwszy o zarzutach poinformował portal RMF24.
Ostatnie Pokolenie. Aktywiści, którzy walczą ze zmianami klimatu
Ostatnie Pokolenie to grupa aktywistów ekologicznych działających bezpośrednio na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Powstała w Niemczech, ale swoje siostrzane organizacje ma także m.in. we Włoszech i w Polsce.
ZOBACZ: Trudna sytuacja w Rosji. Minister radzi iść do kościoła
Grupa znana jest z licznych happeningów, w tym blokowania dróg i mostów, aktów wandalizmu wobec dzieł sztuki, budynków i zabytków, często poprzez oblewanie ich farbą. W ten sposób jej działacze chcą zwrócić uwagę na problemny natury ekologicznej i wywrzeć presję na rządach krajów, w których działają.