Zatrzymano dwa transporty do Polski. Wszczęto śledztwo
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zatrzymali dwa transporty niebezpiecznych odpadów. W pierwszym przypadku Białorusin - bez koniecznego zezwolenia - przewoził m.in. uszkodzone pojazdy i wraki maszyn. Drugim transportem kierował Polak, który przewoził spalone maszyny. On również nie miał potrzebnych dokumentów. W sprawie wszczęto śledztwo.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zatrzymali dwa transporty niebezpiecznych odpadów. Pierwszą z ciężarówek kierował 57-letni Białorusin.
Służby zatrzymały transport niebezpiecznych odpadów
Mężczyzna został zatrzymany w pobliżu polsko-litewskiej granicy w Budzisku. W kontenerze, który na początku został prześwietlony skanerem rtg, znajdowały się części pojazdów pochodzące z demontażu oraz sześć uszkodzonych samochodów osobowych.
ZOBACZ: Greta Thunberg zatrzymana w Brukseli. Policja aresztowała aktywistów
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) z delegatury w Suwałkach otrzymali zawiadomienie w tej sprawie i zakwalifikowali przewożony towar jako niebezpieczne odpady. Oznacza to, że, aby wwieźć je do Polski wymagane jest m.in. zezwolenie i zgłoszenie w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu. Kierowca takich dokumentów nie posiadał.
Podlaska KAS
Jak informuje podlaska KAS odpowiednich zezwoleń i zgłoszenia w SENT nie posiadał również kierowca drugiej ciężarówki, który został zatrzymany w Budzisku. 36-letni obywatel Polski wiózł z Litwy dwie całkowicie spalone maszyny - prawdopodobnie rolnicze lub budowlane. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska również zakwalifikowali przewożony towar jako odpad niebezpieczny.
Kary za nielegalny przewóz odpadów
Za brak zgłoszenia przewozu odpadów w systemie SENT grozi kara 20 tys. złotych, a dodatkowo przewoźnik, za wwóz odpadów na terytorium Polski bez wymaganych zezwoleń oraz brak prawidłowego oznakowania pojazdu, musi liczyć się z karą 12 tys. zł.
Ponadto w obu przypadkach wszczęte zostały śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw polegających na nielegalnym przywozie odpadów do Polski.
Czytaj więcej