"Musimy być gotowi". Szef MON reaguje na kontrowersyjne słowa generała
- Wypowiedź gen. Wiesława Kukuły była wyrwana z kontekstu, ale odbieram ją jako sygnał, że musimy być zawsze gotowi do obrony ojczyzny - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi szefa Sztabu Generalnego WP, który ocenił, że "jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa".
W trakcie piątkowej inauguracji w Akademii Wojsk Lądowych szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła mówił m.in. o cechach współczesnych dowódców, o kierunkach rozwoju szkoleń i wyzwaniach, stojących przed współczesną armią. Ocenił, że transformacja sił zbrojnych musi pozwolić wygrać przyszłą wojnę.
ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz ogłasza sukces. "Polska może czuć się bezpieczna"
- Wszystko wskazuje, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa. I nie zamierzam ani ja, ani myślę żaden z was, przegrać tej wojny. Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę, ale coś się musi wydarzyć: musimy zbudować siły zbrojne przygotowane do tego typu działań - powiedział gen. Kukuła.
Kosiniak-Kamysz odpowiada gen. Kukule. "Musimy być gotowi"
Słowa generała wzbudziły wiele kontrowersji. W poniedziałek odniósł się do nich wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL podkreślił, że "trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz". - I mówimy o tym od samego początku. Pan premier Donald Tusk mówił, że żyjemy w czasach przedwojennych. To było bardzo wyraźnie powiedziane - podkreślił.
ZOBACZ: "Spotkam się z dowódcami wojska". Władysław Kosiniak-Kamysz o ataku Iranu na Izrael
Dopytywany, czy dobrze się stało, że wypowiedź gen. Kukuły wydostała się na zewnątrz, szef MON odparł: - Myślę, że ta wypowiedź była też wyrwana z kontekstu, bo padła w określonym kontekście rozpoczęcia roku akademickiego, skierowana do młodych adeptów, do podchorążych, którzy rozpoczynają studia jako żołnierze (...). Odbieram ją w ten sposób, że ona była sygnałem, że musimy być gotowi zawsze do obrony ojczyzny. To jest podstawowa rola armii - powiedział.
Szef MON po chwili dodał, że "jak się przemawia do młodych ludzi, którzy wstępują do wojska, zaczynają swoją karierę zawodową w Wojsku Polskim, przychodzą na studia wojskowe, to była Akademia Wojsk Lądowych we Wrocławiu, to też oczekują określonej motywacji. Patriotyzm, miłość do ojczyzny, obrona ojczyzny jest na pewno tą motywacją - powiedział.
Wiesław Kukuła mówił o wojnie. Generałowie nie kryją oburzenia
Do słów szefa Sztabu Generalnego WP odnieśli się na platformie X m.in. były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni rezerwy Mirosław Różański i były zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP gen. Lech Komornicki. "Osoby współodpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju powinny wypowiadać się adekwatnie do miejsca i okoliczności" - zauważył gen. Różański. - "Liczę na refleksje" - dodał.
Z kolei gen. Leon Komornicki napisał, że "pan generał brnie w narracje straszenia Polek i Polaków wojną", ale - jak zastrzegł - to "bardzo brzemienna w skutkach narracja". Jego zdaniem taka wypowiedź oznacza, że doktryna odstraszania NATO i nasza jest nieskuteczna, a Rosja - według tego toku myślenia - może zaatakować Polskę, a tym samym i NATO. "Pan generał mówi, że nie zamierzamy przegrać wojny, zamiast kształtować przekonanie, że Rosja nie waży się nas zaatakować" - stwierdził.
ZOBACZ: Burza po słowach generała. Byli premierzy: Wiesław Kukuła do dymisji
Komornicki zwrócił uwagę, że politycy, siły zbrojne i ich dowódca powinni zagwarantować Polkom i Polakom "pokojowy rozwój i przetrwanie". Wojskowy podkreślił, że to jest racja stanu. "Każda wojna z Rosją, nawet wygrana, będzie przegraną polskiego narodu i jego dorobku! Najwyższy czas to zrozumieć" - dodał.
"Jak to się stało, że poziom myślenia i definiowania naszej strategii obrony RP jest na poziomie sztabu batalionu?!" - zakończył wojskowy.
Byli premierzy: Kukuła do dymisji
Wypowiedź gen. Kukuły spotkała się także ze zdecydowanymi reakcjami w programie "Prezydenci i premierzy". Część rozmówców Jarosława Gugały zasugerowała dymisję wojskowego, gorzkie słowa płyną także ze strony byłych wojskowych.
- Generał Wiesław Kukuła odebrał świetną szkołę (wojskowości) od Antoniego Macierewicza (...). Jesteśmy teraz świadkami tego, że milczenie nie zawsze jest złotem, ale też szansą - powiedział dawny lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I podobnie jak były premier zasugerował dymisję Kukuły.
ZOBACZ: Gen. Wiesław Kukuła chwali się liczbą chętnych do wojska. "To mniej więcej batalion"
Według Waldemara Pawlaka "armia powinna dawać poczucie bezpieczeństwa", a nie "rozedrganie".
- Dzięki roztropnym decyzjom poprzednich rządów jesteśmy teraz w NATO. Wobec czego nie ma ryzyka, żeby ktokolwiek takie państwo zaatakował - powiedział przewodniczący Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Najlepiej jakby generał Wiesław Kukuła podał się do dymisji. I na przykład stworzył legion złożony z radykałów, który poszedłby walczyć na wschód z Rosją. Oni tam potrzebują żołnierzy - powiedział Jan Krzysztof Bielecki.
Czytaj więcej